Wiceprezes TK chce przerwać swój urlop. "Nie jestem podporządkowany swojemu zwierzchnikowi"

Wiceprezes TK chce przerwać swój urlop. "Nie jestem podporządkowany swojemu zwierzchnikowi"

Dodano: 
Stanisław Biernat, wiceprezes TK
Stanisław Biernat, wiceprezes TKŹródło:PAP / Paweł Supernak
Wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat chce przerwać swój urlop. 22 lutego przyjechał do Trybunału, gdzie zwołał nieformalne posiedzenie ośmiu sędziów. Uczynił tak, mimo tego, że formalnie przebywa na urlopie do końca marca i nie miał ku temu żadnych podstaw prawnych. Gdyby od kwietnia do końca kadencji nie wykorzystał zaległych 55 dni urlopowych, to Skarb Państwa musiałby mu wypłacić 60 tys. złotych ekwiwalentu.

Na nieformalne spotkanie sędziów TK, Stanisław Biernat wezwał również prezes TK, Julię Przyłębską. Tego samego dnia napisał pismo, w którym poinformował, że chciałby przerwać swój urlop w dniach 27 i 28 lutego, gdy odbędą się dwa posiedzenia Trybunału. Prezes TK nie zgodziła się jednak na to oraz "poprosiła o zwrotne poinformowanie jej w terminie do 15 marca, w jakim terminie, w okresie do zakończenia kadencji, sędzia Biernat zamierza wykorzystać pozostałe 55 dni urlopu, które mu przysługują".

Zwołaniem zebrania zaskoczeni byli pracownicy TK, którzy podkreślili, że Stanisław Biernat nie miał ku temu żadnych podstaw prawnych. – Nie jest znana podstawa upoważniająca Pana sędziego Biernata do zwoływania jakichkolwiek formalnych spotkań sędziów TK. Nie upoważnia go do tego żadna ustawa o Trybunale. Niezależnie od tego, Pan sędzia Biernat przebywał w tych dniach na urlopie wypoczynkowym, który powinien wykorzystywać zgodnie z celem urlopu – poinformował TVP Info Zespół Prasy i Informacji Biura Trybunału Konstytucyjnego.

Biernat przerwie urlop i przyjedzie do TK? "Nie będę tam wchodzić na siłę"

Wczoraj w TVN 24 Stanisław Biernat przyznał, że nie wie, czy będzie jeszcze orzekał przed zakończeniem kadencji. – Mam kilka spraw w moim referacie, w których chciałbym wydać wyroki. Kilka spraw, gdzie byłem sprawozdawcą zostało mi odebranych. Nie wiem, czy będę miał taką okazję – stwierdził.

Wiceprezes TK przyznał, że Julia Przyłębska nie chce go zwolnić z urlopu. Jednocześnie Biernat dodał, że i tak pojawi się w siedzibie Trybunału. – W dziedzinie, w której mam orzekać, nie jestem jednak pracownikiem, nie jestem podporządkowany swojemu zwierzchnikowi. Tutaj mam status niezawisłego sędziego z art. 195 konstytucji. Tutaj nikt mi nie może zakazać udziału w rozprawie (...) Nie wiem, co będzie. Mam nadzieję, że nie dojdzie do jakichś drastycznych kroków. Od razu powiem, że na pewno nie będę tam wchodzić na siłę – mówił w "Piaskiem po oczach".

Czytaj też:
Sejm wybrał Grzegorza Jędrejka na sędziego TK

Źródło: TVP Info / TVN 24
Czytaj także