Pismo odwołujące się od wypuszczenia na wolność Adama Z. wpłynęło w piątek 24 lutego do sądu apelacyjnego. Prokurator Jarecka złożyła je, ponieważ nie przekonują jej argumenty sądu, że rozważana jest zmiana kwalifikacji prawnej czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na nieudzielenie pomocy ani to, że wszyscy najważniejsi świadkowie zostali już przesłuchani.
Świadkowie nieprzesłuchani
Wśród osób, które nie zostały jeszcze przesłuchane, znajdują się uczestnicy imprezy, z której wracała Ewa, a także członkowie rodziny Adama Z. Rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus wyjaśniła, że zachodzi obawa mataczenia ze strony oskarżonego.
– Wciąż jednak uważamy, że to Adam Z. zabił Ewę Tylman – dodała rzecznik.
Adam Z., oskarżony w głośnej sprawie dotyczącej śmierci Ewy Tylman, spędził w areszcie ostatnich 15 miesięcy. Decyzją sądu prowadzącego postępowanie wolność odzyskał w ubiegły poniedziałek.
Czytaj też:
Oskarżony o zabójstwo Tylman zwolniony z aresztu. Prokuratura zapowiada odwołanie od decyzji sąduCzytaj też:
Adam Z. nie odpowie za zabójstwo Tylman? Sąd: Możliwa zmiana kwalifikacji czynuCzytaj też:
Sprawa Ewy Tylman. Oskarżony o zabójstwo nie przyznaje się do winy