Polityk przyznała, że jej decyzja była spowodowana kryzysem zaufania wobec macierzystego klubu. Siarkowskiej nie podobało się, że większość klubu parlamentarnego Kukiz'15 nie wzięła udziału w posiedzeniu Sejmu w Sali Kolumnowej, co według niej miało działać na korzyść radykalnej opozycji, blokującej w owym czasie mównicę sejmową. Poseł zarzuciła kolegom z byłego już klubu, że zachowali się wtedy tak samo jak posłowie Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
Pamięci Rafała Wójcikowskiego
Proces formowania nowego koła poselskiego zajął Siarkowskiej ponad dwa miesiące. Wraz z nią z klubu parlamentarnego Kukiz'15 odeszła Magdalena Błeńska i Małgorzata Janowska. „Poseł Małgorzata Janowska postanowiła kontynuować misję Rafała Wójcikowskiego” – wyjaśniła Siarkowska.
Aby Polska miała elity w przyszłości
„Głównym celem, jaki sobie teraz stawiamy, jest stworzenie systemu, który będzie przygotowywał młodych ludzi do działalności publicznej, politycznej zgodnie z ideą troski o dobro wspólne. Dla których ważne będą wartości konserwatywne i wolnościowe podejście do spraw gospodarczych. Chodzi nam o to, aby za dziesięć lat Polska miała elity gotowe do przejęcia odpowiedzialności za państwo” – podkreśliła Siarkowska, zaprzeczając równocześnie sugestiom, że wyjście z klubu Kukiz'15 ma być pierwszym krokiem by przejść do klubu partii rządzącej.
Czytaj też:
Zmiany w klubie Kukiz'15. Dwie posłanki odchodząCzytaj też:
„Republikanie”. W Sejmie powstało koło poselskie