Pawłowicz ostrzega przed Zaradkiewiczem. "Z jego matką spotkam się w sądzie"

Pawłowicz ostrzega przed Zaradkiewiczem. "Z jego matką spotkam się w sądzie"

Dodano: 
Krystyna Pawłowicz, PiS
Krystyna Pawłowicz, PiS Źródło: PAP / Paweł Supernak
Pan dr hab. K. Zaradkiewicz nie jest bohaterem! Nie dziwię się atakom rodziców pana Zaradkiewicza i samego pana K. Zaradkiewicza na mnie. Bronią się jak potrafią - podkreśla Krystyna Pawłowicz.

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości odniosła się na Facebooku do ostatniego komentarza na swój temat, który pojawił się na profilu Joanny Zaradkiewicz. Napisano w nim, że "Pawłowicz służyła wiernie razem ze swoją przyjaciólką HGW, komunie Utrzymuje ścisłe przyjaźnnie z osobami z pezetpeerowskiej nomenkleatury" (pisownia oryginalna).

"Ponownie OSTRZEGAM PRZED K. ZARADKIEWICZEM ! Z jego matką spotkam się w sądzie" – zapowiada Pawłowicz. Jak dodaje, w odpowiedzi na jej "prawdziwy" artykuł zatytułowany "Zaradkiewicz nie jest bohaterem!", matka Kamila Zaradkiewicza, pani Joanna Zaradkiewicz, opublikowała "kłamliwy" i "obraźliwy" wpis na jej temat, a w kolejnych wpisach podtrzymuje te pomówienia.

"Zdradził" Rzeplińskiego

Dalszą część wpisu posłanka Prawa i Sprawiedliwości poświęca jednak profesorowi Zaradkiewiczowi: Pan dr hab. K. Zaradkiewicz przez długie lata utrzymywany na eksponowanym stanowisku w Biurze Trybunału Konstytucyjnego jako osoba zaufana kolejnych lewicowych prezesów, jako „najlepszy” kandydat na sędziego TK – zachwalany też przez prof. E. Łętowską oraz ideologa i podporę naukową polskich środowisk homoseksualnych – dra hab. Mirosława Wyrzykowskiego – zamierza (wszystko na to wskazuje) wrócić do Trybunału na ważne stanowisko. Wrócić „z tarczą” rzekomej ofiary byłego prezesa A. Rzeplińskiego. Przypomnę jednak tylko, że postać pana K. Zaradkiewicza przewija się w procedurach sejmowych forsowania przez PO niekonstytucyjnej ustawy o TK z czerwca 2015 roku. W procedurze tej, w komisjach sejmowych byłemu prezesowi A. Rzepińskiemu towarzyszył pan Kamil Zaradkiewicz jako wsparcie prawne. To ten projekt przewidywał niekonstytucyjny wybór przez PO 5 sędziów „na zapas” – pisze Pawłowicz.

Posłanka PiS dzieli się także plotkami na temat profesora Zaradkiewicza, według których "liczył on na jedno z tych miejsc dla siebie, gorliwie przy projekcie współpracował, a nie otrzymawszy „posady” zdradził prezesa TK A. Rzeplińskiego i koniunkturalnie oraz gorliwie zdradzał potem PiS-owi szczegóły „kuchni” trybunalskiej, której sprawami prawnymi wcześniej sam kierował, lecz nigdy odważnie wcześniej nie zaprotestował". Jak podkreśla Pawłowicz, zdradą tą profesor "skompromitował się w swoim PO-wsko-lewicowym, dotychczasowym środowisku".

Orędownik homomałżeństw?

We wpisie czytamy także, że Zaradkiewicz uznawany był w środowisku prawniczym za ideologa homomałżeństw, co miało wpłynąć na udzielenie mu poparcia jako najlepszego kandydata na prezesa TK przez Ewę Łętowską i Mirosława Wyrzykowskiego. "Pan K. Zaradkiewicz udaje od ubiegłego roku, że ma prawicowe i konserwatywne poglądy, licząc być może, że PiS jako „nawróconemu” odpłaci mu miejscem sędziego lub innym ważnym miejscem w Trybunale Konstytucyjnym. Podobno takie działania pan K. Zaradkiewicz podejmuje" – przekonuje posłanka.

Pawłowicz kończy swój wpis powtórzeniem, że prof. Zaradkiewicz nie jest bohaterem. Jak dodaje, nie dziwi się też atakom ze strony jego samego i jego rodziców na jej osobę. "Bronią się jak potrafią. Moją odpowiedzią na kłamliwe i obraźliwe dla mnie pomówienia ze strony pani Joanny Zaradkiewicz jest oddanie sprawy do sądu. Nie pomoże tu zasłanianie się bohaterskim przodkami, którego pomnik czy też tablicę odsłaniał śp. Prezydent Lech Kaczyński. Niegodziwością jest też zresztą posługiwanie się w takich sprawach osobą Prezydenta Lecha Kaczyńskiego" – kwituje.

facebook

Do tego obszernego wpisu odniósł się już główny zainteresowany. "Informuję,że w związku z kolejnymi kłamstwami i insynuacjami poseł Krystyny Pawłowicz na mój temat podejmę wkrótce odpowiednie kroki prawne" – poinformował na Twitterze prof. Zaradkiewicz.

twitter

Źródło: Facebook
Czytaj także