O Armii Krajowej i Żołnierzach Wyklętych w czeskich mediach

O Armii Krajowej i Żołnierzach Wyklętych w czeskich mediach

Dodano: 
Żołnierze 5 Wileńskiej Brygady AK. Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Pluciński „Mścisław”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, NN, por. Zdzisław Badocha „Żelazny”
Żołnierze 5 Wileńskiej Brygady AK. Od lewej: ppor. Henryk Wieliczko „Lufa”, por. Marian Pluciński „Mścisław”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, NN, por. Zdzisław Badocha „Żelazny”Źródło:Wikimedia/Domena Publiczna
„Ofiara generacji AK była fundamentem ruchu, który w 1980 r. zatrząsnął z całym blokiem wschodnim” – pisze Piotr Semka w artykule dla opiniotwórczego czeskiego tygodnika „Echo”. W ostatnich dniach w niemal wszystkich znaczących czeskich mediach ukazują się teksty przypominające okrągłą rocznicę powstania Armii Krajowej oraz Narodowe Święto Żołnierzy Wyklętych. Inicjatorem przypomnienia czeskiej publiczności fenomenu polskiego oporu wobec dwóch totalitaryzmów jest Instytut Polski w Pradze.

„Chcieliśmy, aby w okresie między 14 lutego, kiedy obchodzimy rocznicę powstania AK a Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych 1 marca niemal każdy Czech miał okazję zapoznać się z opowieścią o polskim oporze i walce o wolność” – tłumaczy dyrektor Instytutu Polskiego Maciej Ruczaj. „Czesi co prawda są na razie odporni na przeinaczenia takie jak „polskie obozy”, jednak skala oporu i ofiary poniesionej przez społeczeństwa polskiego są bardzo słabo znane”.

Fenomen Armii Krajowej oraz powojennego oporu Wyklętych przedstawiają Czechom zarówno polscy historycy jak i czescy dziennikarze. Publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka przygotował obszerny artykuł dla opiniotwórczego tygodnika „Echo” poświęcony roli pamięci o oporze wobec III Rzeszy i ZSRS w późniejszych dekadach PRLu, podkreślając kluczowe znaczenie generacji AK oraz pamięci o niej dla pokolenia KOR i Solidarności. Maciej Korkuć z krakowskiego IPN opisał opowieść „zdradzonej armii” z perspektywy gry między mocarstwami sojuszniczymi w prestiżowym dodatku weekendowym „Orientace” dziennika „Lidove nowiny”. Na poczytnym portalu informacyjnym aktualne.cz czytelnicy mogli przeczytać w bardziej przystępnej formie o „największej organizacji konspiracyjnej w okupowanej Europie” oraz jej bohaterach takich jak Witold Pilecki.

Łącznie w czeskich mediach pojawiło się lub pojawi w najbliższym czasie dziewięć dużych artykułów i wywiadów na omawiany temat. Oprócz tego z okazji rocznicy powstał obszerny cykl materiałów edukacyjnych dla uczniów i nauczycieli szkół średnich, który jest wynikiem współpracy Instytutu Polskiego z czeskimi redakcjami i historykami a także portalem edukacyjnym www.moderni-dejiny.cz

„W czeskiej narracji historycznej dotyczącej II wojny światowej brak jest jak na razie miejsca na polskie doświadczenie walki z dwoma totalitaryzmami równocześnie. Niewielka jest też świadomość skali strat poniesionych przez Polskę, która postrzegana jest głównie jako miejsce, gdzie odegrała się Zagłada. Taka niewiedza wpływa negatywnie także na współczesne postrzeganie naszego kraju. Warto próbować to zmienić” podsumowuje Ruczaj.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także