Petru o "skundleniu" Saryusz-Wolskiego. "Nie wiem jak on może patrzeć w lustro"

Petru o "skundleniu" Saryusz-Wolskiego. "Nie wiem jak on może patrzeć w lustro"

Dodano: 
Ryszard Petru, lider Nowoczesnej
Ryszard Petru, lider Nowoczesnej Źródło: Twitter/Nowoczesna
Nie wiem jak nazywać takie zachowanie, takie skundlenie. Ja nie rozumiem, jak ten człowiek może się patrzyć w lustro widząc swoją twarz po tym wszystkim – mówił na antenie Telewizji WP lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Polityk odniósł się w ten sposób do działania byłego już europosła Platformy Obywatelskiej Jacka Saryusz-Wolskiego

W minioną sobotę rząd poinformował, że oficjalnym kandydatem Polski na szefa Rady Europejskiej będzie Jacek Saryusz-Wolskiego. Od ogłoszenia tej decyzji polityk spotyka się z ostrą krytyki ze strony środowisk nieprzychylnych Prawu i Sprawiedliwości. Jeszcze tego samego dnia na wniosek Grzegorza Schetyny został w trybie natychmiastowym wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Dziś ostrych słów nie szczędził mu lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

W jego ocenie, wystawienie tej kandydatury jest działaniem na szkodę Polski, a sam Saryusz-Wolski przejdzie do historii jako osoba wykorzystana do tego, aby "uwalić" polskiego kandydata. – Nie wiem jak nazywać takie zachowanie, takie skundlenie. Ja nie rozumiem, jak ten człowiek może się patrzyć w lustro widząc swoją twarz po tym wszystkim – mówił Ryszard Petru.

Lider Nowoczesnej tłumaczył, że jest w Polsce osoba, która lubi osoby "poniżone", "sponiewierane" i "bez charakteru". – To jest Jarosław Kaczyński. Jarosław Kaczyński lubi takie osoby brać do siebie, przytulać. Być może zaoferuje mu stanowisko ministra spraw zagranicznych albo inne – przekonywał.

Czytaj też:
Oficjalnie: Jacek Saryusz-Wolski polskim kandydatem na szefa Rady Europejskiej

Źródło: wp.pl
Czytaj także