Miało być donośnie i poważnie, a wyszło... co najmniej niezręcznie. Nowoczesna zgłosiła uchwałę wzywającą rząd do poparcia Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej. Problem w tym, że partia Ryszarda Petru pomyliła miejsce, w którym będzie odbywał się unijny szczyt, co szybko zostało zauważone.
Nowoczesna chciała w obliczu zamieszania z kandydaturą Jacka Saryusza-Wolskiego wezwać rząd, aby poparł Donalda Tuska. Niestety partia Petru napisała w uchwale, że ma to mieć miejscu "w przededniu szczytu UE na Malcie", choć sam szczyt odbędzie się w... Brukseli. Błąd już jednak naprawiono.
"Sejm RP w przededniu szczytu UE na Malcie zobowiązuje Prezesa Rady Ministrów Beatę Szydło do działania w interesie Polski i poparcia Przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska na drugą dwu i pół letnią kadencją" – czytamy.
twittertwittertwitter
Źródło: DoRzeczy.pl