Była premier komentowała dzisiejsze akcje protestacyjne kobiet oraz działania władz, które jej zdaniem ingerując w życie Polek. – To jest najgorsze, że nagle przyszła władza, która mówi: my wiemy to lepiej, my wam urządzimy życie. My wam zaproponujemy takie życie, które w naszym odczuciu jest świetne, dobre, komfortowe, a wy macie się do tego tylko dostosować. To jest obrzydliwe, bo każda z nas chce brać odpowiedzialność za swoje życie, czyny, słowa i decyzje – mówiła Kopacz. – Nie wolno, nie tylko polskim kobietom, zabierać prawa do decydowania o sobie – dodała.
Była premier stwierdziła, że to właśnie próba zabrania kobietom prawa o decydowaniu o sobie jest największym problemem polskich kobiet. – Dzisiaj w naszym kraju prawa kobiet są ograniczane. Nie tylko drzewa się wycina. Za chwilę będziemy wycinać szpitale z sieci szpitali, ale wycinamy tez prawa kobiet. Ostatnie decyzje pana ministra Radziwiłła, które powodują, że mamy ograniczenie do antykoncepcji awaryjnej. Wiem, ze tabletka EllaOne będzie na receptę – tłumaczyła Kopacz.
Czytaj też:
37. posiedzenie Sejmu, pierwsza dama spotka się z kobietami