Poseł PO, którego zapewne większość obywateli kojarzy z grudniowego protestu w Sejmie, postanowił dziś "zabłysnąć". Tym razem przez obrażenie szefowej rządu. W jednym dzisiejszych wpisów poświęconych szczytowi Rady Europejskiej, podczas którego szefowie państw dokonają wyboru szefa Rady Europejskiej, Szczerba oznajmił, że nie upoważnia "figurantki", "dyletantki", "dyplomatołki" i "zakładniczki" prezesa do głosowania przeciw Donaldowi Tuskowi.
Na wyjątkowo nieprzystające posłowi słowa zareagował dziennikarz Jakub Szymczuk:
To jednak nie jedyne krytyczne uwagi, które pojawiły się pod wpisem posła PO. "Ten wpis to większa porażka niż Pana cyrki w sejmie w grudniu.Ciężko to przebić a jednak się udało.gratuluje" – oceniła jednak z użytkowniczek Twittera. "żałosne.Pan upoważniać?Zgodę w wyborach się uzyskuje.Tak zawsze PO opozycji powtarzała więc teraz cichutko.." – czytamy w innym komentarzu. "protest w obronie praw kobiet odklepany, to teraz już można obrażać?" – zapytał inny internauta.