Sosnowiec: Dwulatek spadł z piątego piętra

Sosnowiec: Dwulatek spadł z piątego piętra

Dodano: 
Policja
Policja Źródło: Flickr / Piotr Drabik/CC BY 2.0
Kiedy pradziadek dziecka wyszedł z pokoju na kilka minut, 2-letni chłopiec i jego 4-letnia siostra wydostali się na balkon. Chłopiec prześlizgnął się między barierkami i spadł.

Do wypadku doszło wczoraj wieczorem w dzielnicy Środula w Sosnowcu. Dwójka dzieci, 4-letnia dziewczynka i 2-letni chłopiec, była pod opieką pradziadka. Kiedy mężczyzna na chwilę opuścił pokój w którym znajdowały się dzieci, rodzeństwo wydostało się na balkon.

Dwulatek prześlizgnął się między barierkami i spadł z balkonu mieszkania na piątym piętrze. Jak podkreślają świadkowie zdarzenia, na szczęście dziecko spadło na trawę, a nie na beton albo krzaki i prawdopodobnie dlatego przeżył.

Dwulatek nic sobie nie złamał, ma "tylko" stłuczone płuco. Prawdopodobnie wypadek dziecka, to wynik nieszczęśliwego zbiegu okoliczności. Pradziadek, który zajmował się dziećmi, jest osobą sprawna i już nie raz w przeszłości opiekował się rodzeństwem. Policja potwierdza też, że mężczyzna był trzeźwy.

Źródło: TVN24
Czytaj także