Wałęsa: Jestem już spakowany. 75 lat, co tu zawracać głowę, trzeba iść do wieczności

Wałęsa: Jestem już spakowany. 75 lat, co tu zawracać głowę, trzeba iść do wieczności

Dodano: 
Lech Wałęsa, były prezydent
Lech Wałęsa, były prezydent Źródło: PAP / Adam Warżawa
W rozmowie z lokalną telewizją w Olsztynie były prezydent Lech Wałęsa zastanawiał się, czy wszystkie pełnione przez niego funkcje i stanowiska zmieszczą się na ... nekrologu.

– Właściwie to spakowany jestem już. 75 lat to wie pan, co tu zawracać głowę, trzeba iść do wieczności. Wszystkie sprawy załatwiłem. Oczywiście na tym świecie zawsze jest coś do zrobienia – mówił Wałęsa na antenie Re TV.

Macierewicz? "Lekarze go nie zbadali"

Pytany o ocenę sytuacji politycznej w Polsce, stwierdził, że obecny rząd "zmienia prawie wszystko". – Zniszczyli Trybunał, szkolnictwo, właściwie wszystkie dziedziny starają się niszczyć wykorzystując to, że mamy luki prawne, przede wszystkim w demokracji – przekonywał były prezydent.

Nawiązując do sytuacji w armii i fali odejść z wojska, Wałęsa powiedział, że "zanim z ministranta zrobią ministra to trochę potrwa" i że "zanim z szeregowca zrobią generała to też trochę potrwa". – Macierewicz ma haki i jest bezczelny. Lekarze go nie zbadali tak naprawdę. I to powoduje, że robi dziwne rzeczy – oświadczył Wałęsa pytany, z czego wynika tak silna pozycja szefa MON w rządzie.

Wałęsa: Najpierw wykończyli mnie, teraz Tuska

Jego zdaniem to, co dzieje się w Polsce, "ubliża patriotom". – Należałoby jak najszybciej całą tą ekipę wyrzucić, i to w błyskawicznym tempie. Pytanie tylko, jak to zrobić, żeby było demokratycznie i pokojowo – powiedział były prezydent, dodając, że "nie powinno być tak, żeby jedna partia miała całą władzę".

Doniesienie do prokuratury na Donalda Tuska, któremu MON zarzuca tzw. zdradę dyplomatyczną, Wałęsa nazwał skandalem. – Wydaję mi się, że mnie wykończyli w taki sam sposób; bezczelny, kłamliwy. Teraz próbują wykończyć następnego, ale przyjdzie czas na prawdę i wyrównanie rachunków – przekonywał.

Czytaj także