Śpiewak odchodzi z Miasto Jest Nasze. "Działalność społeczna nie może być grzeczna i czysto symboliczna"

Śpiewak odchodzi z Miasto Jest Nasze. "Działalność społeczna nie może być grzeczna i czysto symboliczna"

Dodano: 
Odchodzę ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Rysuje się szansa na to, żeby w najbliższych wyborach samorządowych powstała koalicja, która rozumie i kocha miasto oraz bezkompromisowo opowiada się po stronie mieszkańców – poinformował za pośrednictwem Facebooka Jan Śpiewak.

Były lider MJN napisał na portalu społecznościowym, że politycy Platformy Obywatelskiej stawiają dziś mieszkańców stolicy przed szantażem: “jesteśmy jedyną tamą dla Kaczyńskiego”. "Stawiają nas w sytuacji, w której albo Warszawę zdobędzie Prawo i Sprawiedliwość, albo nadal będziemy ogniwem w łańcuchu pokarmowym działaczy PO. Żeby wyzwolić się z tej fatalnej alternatywy musimy wziąć sprawy w swoje ręce: budować trzecią drogę, szeroki front, który zaproponuje alternatywę dla Warszawy" – tłumaczy Śpiewak. Jak dodaje, w związku z tym, że MJN na marcowym walnym zebraniu zdecydowało się stonować polityczną działalność i iść drogą klasycznej organizacji pozarządowej, nie chce aby czuło się ono związane z jego dalszymi działaniami, więc podjął decyzję o odejściu. 

"Rysuje się szansa na to, żeby w najbliższych wyborach samorządowych powstała koalicja, która rozumie i kocha miasto oraz bezkompromisowo opowiada się po stronie mieszkańców. Chcę brać udział w jej tworzeniu. Zapraszam Was do współpracy. Historia nam nie wybaczy, jeśli nie wykorzystamy tej szansy" – przekonuje.

Poniżej pełna treść wpisu Jana Śpiewaka:

facebook

Źródło: Facebook
Czytaj także