Wpadka Tuska. Dziennikarze przyłapali go na gorącym uczynku

Wpadka Tuska. Dziennikarze przyłapali go na gorącym uczynku

Dodano: 
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Źródło: PAP / Artur Reszko
Donald Tusk kolejny raz został przyłapany na łamaniu przepisów ruchu drogowego. Tym razem lider PO miał na hulajnodze jechać pod prąd.

Sprawę opisuje dziennik "Fakt". Gazeta opublikowała zdjęcia, na których widać, jak Tusk jedzie pod prąd jednokierunkową ulicą Króla Jana Kazimierza w Sopocie.

"Nie dość tego, były premier jechał środkiem drogi, omijając kałuże na jezdni. Zjechał jednak na pobocze, kiedy z naprzeciwka nadjechał samochód" – czytamy na stronie fakt.pl.

Tusk traci prawo jazdy

W listopadzie media obiegła informacja o problemach Donalda Tuska. Lider PO przekroczył prędkość o ponad 50 km/h. Policja ukarała go ponadto mandatem w wysokości 500 zł.

Sam Donald Tusk potwierdził te doniesienia, publikując wpis w mediach społecznościowych. "Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji" – oświadczył szef Platformy Obywatelskiej.

Od tamtej pory polityk przemieszcza się za pomocą elektrycznej hulajnogi.

Kolejne wykroczenie

Obowiązująca ustawa dotyczącą kierowania pojazdami wspomina o zakazie prowadzenia pojazdów silnikowych, a zatem nie obejmuje elektrycznej hulajnogi.

Na początku grudnia zeszłego roku "Super Express" opisywał kolejne wykroczenie, jakiego dopuścił się lider Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk miał wówczas wjechać hulajnogą elektryczną na przejście dla pieszych, czego zabraniają obecne przepisy ruchu.

Czytaj też:
Limuzyna z politykami PO przekracza prędkość. W środku Tusk i Grabiec
Czytaj też:
Wyższe mandaty od nowego roku. Adamczyk: Nie straszmy kierowców

Źródło: Fakt
Czytaj także