Pawłowicz wyjaśnia w liście, że zwraca się do przewodniczącego Komisji Europejskiej z powodu ostatnich doniesień medialnych dot. choroby alkoholowej Junckera. „W Pana przypadku, tj. w przypadku osoby piastującej jedną z najwyższych funkcji w Unii Europejskiej - funkcję przewodniczącego Komisji Europejskiej, rodzi to różnego rodzaju zagrożenia dla interesów europejskich, jak też podważa Pana powagę i wiarygodność” – napisała.
Posłanka PiS wskazała, że "szczególnie przykre, niestosowne i kompromitujące" było zachowanie przewodniczącego KE w czasie ostatniej audiencji u papieża Franciszka. „Obraził Pan swym zachowaniem Papieża Franciszka, jak też zgromadzonych szefów państw i rządów, w tym kobiety, którzy zapewne tylko z przesadnej grzeczności nie zaproponowali Panu odpoczynku. Pana zachowania, będące wynikiem Pana choroby alkoholowej, są nie do zaakceptowania w świetle przyjętych norm kulturowych. Kompromitują nie tylko Pana osobiście, nie tylko ważny urząd, który Pan piastuje w Unii Europejskiej, ale kompromitują i obrażają też obywateli państw członkowskich Unii, których Pan na swym urzędzie reprezentuje na zewnątrz” – ocenia.
Prof. Pawłowicz zakończyła swój list prośbą "o refleksję i zmianę sposobu wykonywania swego urzędu". „W trudnej obecnie sytuacji międzynarodowej, w sytuacji kryzysu samej Unii Europejskiej ważną funkcję przewodniczącego Komisji Europejskiej winna wykonywać osoba potrafiąca kontrolować swe zachowania. W interesie nas wszystkich” – stwierdziła.
facebookCzytaj też:
Dziwne zachowanie Junckera podczas rzymskich uroczystości