Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, które było poświęcone zagrożeniu ze strony Rosji, przedłużyło się o niemal godzinę. Tomasz Siemoniak, który na spotkaniu z prezydentem reprezentował Koalicję Obywatelską, na briefingu prasowym podkreślił, że "im spotkanie trwa dłużej, tym zawsze lepiej bo temat jest bardzo poważny". Zaznaczył również, że informacje przekazane przez prezydenta są objęte klauzulą niejawności.
– Na pewno dzisiejszy dzień jest dniem, w którym trzeba odnotować to, że próba dialogu, rozmowy, budowania zgody wokół bezpieczeństwa narodowego została podjęta. Brakuje tego, brakowało tego od 6 lat. Im więcej zgody, także z UE, mówiłem o tym na spotkaniu w tych trudnych czasach, tym lepiej – kontynuował były szef ministerstwa obrony narodowej.
– Wyraziłem też przekonanie, że warto, jeśli prezydent uzna za celowe kontynuowanie tej formuły, żeby mogli w nim uczestniczyć także inni najważniejsi politycy. Wymieniłem tutaj przewodniczącego PO Donalda Tuska i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Wydaje się, że sprawy są tak poważne, że warto, żeby wszyscy najważniejsi w tym gremium brali udział – podkreślił Siemoniak.
Siemoniak: Nikt nie podważa tego, że polscy politycy popierają Ukrainę
Polityk Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że potrzebny jest dalszy dialog. – Nikt nie podważał tego, że polska polityka, polscy politycy popierają Ukrainę, ze niepodległa demokratyczna Ukraina to jest interes Polski i że w najbliższych ważnych tygodniach będziemy wszyscy zgodnie działali w tym kierunku, żeby Ukrainę wspierać – powiedział dziennikarzom.
Na zakończenie Tomasz Siemoniak ocenił, że dzięku gwarancjom udzielonym przez USA i NATO Polska pozostaje bezpiecznym krajem, "tak jak dzięki gwarancjom USA i NATO byliśmy bezpieczni w 2014 roku".
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz o RBN: Dobrze, że prezydent to zwołałCzytaj też:
Zakończyło się posiedzenie RBN. Duda: Dziękuję za odpowiedzialną postawę