– Dyskutowaliśmy na temat spraw bieżących i tych kwestii, które uznałem za najważniejsze przed doroczną odprawą sił zbrojnych. Takimi zasadniczymi tematami były po pierwsze: kwestia współpracy sojuszniczej, utworzenia Wielonarodowej Dywizji Północ-Wschód w Elblągu, obrony terytorialnej, jak również sytuacja w wojskach operacyjnych – powiedział prezydent na konferencji prasowej.
Sprawa attaché zamknięta?
Andrzej Duda poinformował, że odbył z Antonim Macierewiczem rozmowę w cztery oczy. – Rozmawialiśmy o kwestii obsady wakujących przez dłuższy czas stanowisk attaché w różnych krajach. Ta sprawa jest już realizowana i jestem z tego zadowolony. Mam nadzieję, że te stanowiska zostaną wkrótce wypełnione – zaznaczył.
– Mam nadzieję, że wszystkie te zadania, które stoją w tej chwili przed Ministerstwem Obrony Narodowej, będą realizowane w sposób sprawny. Oczywiście są mankamenty, jak kwestia attaché, ale to zostaje usunięte i jestem przekonany, że sprawy będą się dalej dobrze toczyły. Pozostaję w stałym kontakcie z Antonim Macierewiczem zgodnie z zasadami konstytucyjnymi – oświadczył Andrzej Duda.
Prezydent: 2,01 proc. PKB na obronność
– Jestem zadowolony z tego spotkania. (…) Cieszy mnie także to, że w zeszłym roku poziom naszych wydatków na cele wojskowe wyniósł 2,01 proc. PKB – to bardzo dobrze. Cieszę się, że w tym zakresie realizujemy nasze zobowiązania sojusznicze. To kwestia naszej lojalności w ramach NATO – tłumaczył.
W poniedziałek, 20 marca, prezydent Andrzej Duda wystosował list do Antoniego Macierewicza, w którym zapytał szefa MON o brak obsady stanowisk attaché obrony w kluczowych państwach oraz stopień zaawansowania prac nad utworzeniem Dowództwa Wielonarodowej Dywizji w Elblągu. MON odpisało na list głowy państwa, ale jak poinformował szef prezydenckiego biura prasowego Marek Magierowski, Andrzej Duda uznał odpowiedź resortu obrony za "niewyczerpującą".