Pułkownik Adam Mazguła, który zasłynął wypowiedzią na temat stanu wojennego, w której uznał że było to wydarzenie kulturalne, odniósł się na portalu społecznościowym do słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na temat obecnie obowiązującej Konstytucji. – Przyjęta w 1997 roku konstytucja miała w sobie wiele elementów, które petryfikowały istniejący układ społeczny, a ten układ był niczym innym jak właśnie postkomunizmem w najczystszym tego słowa znaczeniu. Potem, kiedy zorientowano się, że te zależności sięgają także i kierunku zachodniego, zaczęto używać – choć można dyskutować, czy to ma uzasadnienie – także określenia postkolonializm – tłumaczył prezes PiS podczas konferencji naukowej pt. „Konstytucja Solidarności”.
W odpowiedzi na te słowa, Mazguła nazwał Kaczyńskiego... komunistą. Oto, co napisał na portalu społecznościowym:
Postkomunistyczny doktor prawa,
specjalista od naukowego komunizmu i filozofii marksistowskiej Jarosław Kaczyński, wyraża pogardę do siebie. Do swojej historii, życia, nauki i doświadczenia. On chyba myśli, że jego praca doktorska o samorządach komunistycznych i egzaminy wzorcowo zdane z podstaw komunizmu, dają mu prawo kpić z Konstytucji i prawa.
Nie zauważył pewnie, że kpi z siebie!
Do kabaretu komunisto i złodzieju demokracji, do kabaretu.
Czytaj też:
Kaczyński: Obecną Konstytucję RP można śmiało nazwać postkomunistyczną