Prok. Pasionek: Kontrolerzy ze Smoleńska mieli świadomość, że może dojść do katastrofy

Prok. Pasionek: Kontrolerzy ze Smoleńska mieli świadomość, że może dojść do katastrofy

Dodano: 
Prok. Marek Pasionek, zastępca Prokuratora Generalnego
Prok. Marek Pasionek, zastępca Prokuratora Generalnego Źródło:PAP / Jacek Turczyk
- Kontrolerzy ze Smoleńska, zezwalając na podejście TU-154M do lądowania, mieli świadomość, że może dojść do katastrofy - ocenił w rozmowie z PAP wiceprokurator generalny Marek Pasionek.

W poniedziałek Prokuratura Krajowa przedstawia informacje dotyczące śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej. 

– Analiza materiału dowodowego pozwoliła na sformułowanie nowych zarzutów wobec rosyjskich kontrolerów lotów oraz trzeciej osoby w wieży i przypisanie im umyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lotniczym – poinformował wówczas zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek.

Prokurator Pasionek podkreślił, że przez ostatni rok, czyli od czasu, gdy śledztwo przejęła Prokuratura Krajowa, śledczy przeanalizowali prawie dwa tysiące akt. – Owocem tej analizy jest m.in. 7 postępowań okołosmoleńskich ws. przygotowania, organizacji wizyty i sposobu procedowania po katastrofie. Prokuratorzy zgromadzili bardzo obszerną dokumentację źródłową uzyskaną nie tylko w następstwie audytu przeprowadzonego w instytucjach, ale również pozyskali dokumenty realizując własną inicjatywę dowodową – powiedział.

Czytaj też:
Pasionek: Zarzuty umyślnego spowodowania katastrofy dla rosyjskich kontrolerów w Smoleńsku
Czytaj też:
Nowe zarzuty dla kontrolerów lotu ze Smoleńska. Wybranowski: To nie oznacza, że doszło do zamachu

Źródło: DoRzeczy.pl / Twiitter/@PAPInformacje
Czytaj także