Kaczyński o wystąpieniu Schetyny: Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni

Kaczyński o wystąpieniu Schetyny: Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło:PAP/Paweł Supernak
– Zmieniamy ten system, zmienia go rząd Beaty Szydło. To jest droga do Europy, do modernizacji. Nie zejdziemy z tej drogi. Jeśli mówicie o rozliczeniach, to pamiętajcie o sobie. Młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił. Nie zrezygnujemy z naprawy Rzeczypospolitej – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas debaty w Sejmie przed głosowaniem o wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło.

"Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni"

Prezes PiS na początku wystąpienia stwierdził, że wcześniejsze przemówienie Grzegorza Schetyny doskonale opisywało ostatnie osiem lat rządów PO-PSL. – Mowa jest królową, a powiedzieć można wszystko. Można też to ująć prościej, a syntetycznie odnosząc się do wystąpienia: ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni – mówił.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że jego partia nie kwestionuje prawa opozycji do wniosku o konstruktywne wotum nieufności. Jak dodał, było ono wcześniej podważane przez posłów PO i PSL. – Uważamy, że to dobre prawo opozycji, ale trzeba zapytać o co chodzi. Chodzi o to, jak to znakomicie ujęła pani Agnieszka Holland - skądinąd nieprzeciętny, nietuzinkowy reżyser, ale niestety nie pod każdym względem tak wybitna - żeby było tak, jak było kiedyś. O to właśnie chodzi – stwierdził.

"Cały główny nurt mediów był w waszych rękach"

Prezes PiS przypominał w wystąpieniu, że podczas rządów PO, nie akceptowało się opozycji oraz mówiono, iż trzeba ją anihilować. Kaczyński kilka słów poświęcił również mediom. – Cały główny nurt mediów był w waszych rękach. Był gotów nie tylko was popierać i wściekle atakować opozycję, ale był gotów was popierać w momentach największej kompromitacji, czyli aferze hazardowej (...) mieliśmy wtedy do czynienia z sytuacją, w której normalny mechanizm demokratyczny i mechanizm kontroli praktycznie nie działał – mówił.

"Młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił"

Kaczyński zaznaczył, że dochodziło wówczas w Polsce do wielu nieprawidłowości, zaś ówczesny mechanizm prowadził do tego, aby "oczywistych malwersantów, złodziei w świetle reflektorów uwalniać i określać ich jako ludzi uczciwych, których skrzywdzono". – Te wszystkie gigantyczne nadużycia, VAT-y, paliwa, informatyzacje, te przedsięwzięcia, których była ogromna ilość, które działy się we wszystkich dziedzinach życia, że ogromne pieniądze płynęły do rożnych kieszeni. Tego systemu broniliście, ten system zmieniamy. Zmieniamy ten system, zmienia go rząd Beaty Szydło. To jest droga do Europy, do modernizacji. Nie zejdziemy z tej drogi. Jeśli mówicie o rozliczeniach, to pamiętajcie o sobie. Młyn wymiaru sprawiedliwości jest powolny, ale będzie mielił. Nie zrezygnujemy z naprawy Rzeczypospolitej – zakończył.

Czytaj też:
Schetyna: Może macie większość w Sejmie, ale Polacy nie mogą już na was patrzeć

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także