Działacze Nowoczesnej w Wadowicach chcieli zaprotestować przeciwko "lex Szyszko" oraz przeprowadzić akcję sadzenia drzew. W związku z tym, zwrócili się do burmistrza Mateusza Klinowskiego o wskazanie miejsca, gdzie można taką akcję przeprowadzić. "Jednym z najbardziej wyrazistych przykładów jest wycinka drzew prowadzona w centrum miasta przez członka Nowoczesnej" – odpisał burmistrz działaczom partii.
Adresat pisma burmistrza, Paweł Janas utrzymuje jednak, że sprawa usunięcia drzew z działki polityka Nowoczesnej nie jest szczególnie aktualna, ponieważ decyzja o wycince została wydana w roku 2014 "rękami ulubionego urzędnika Klinowskiego – Pawła Polaka".
Źródło: DoRzeczy.pl