CBA pojawiło się w siedzibie KRS, aby doręczyć sędziemu Żurkowi upoważnienie do kontroli jego oświadczeń majątkowych. O tym, że taka kontrola nastąpi, Biuro informowało już 12 kwietnia.
Zastępca rzecznika prasowego KRS Sławomir Pałka powiedział w rozmowie z portalem TVN24, że "forma wizyty budzi co najmniej wątpliwości". – Mogę sobie tylko wyobrazić, co by się stało, gdyby funkcjonariusze CBA weszli do Sejmu, nie informując o tym marszałka – wyjaśnił sędzia.
Według CBA, Biuro nie miało obowiązku uprzedzenia przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa o planowanym wejściu do siedziby Rady. Jak wyjaśniło, Waldemar Żurek unikał spotkania z funkcjonariuszami w swojej sprawie. "W sytuacji braku współpracy ze strony sędziego, funkcjonariusze podjęli działanie umożliwiające im wykonanie ciążących na nich obowiązków ustawowych" – tłumaczy CBA w oświadczeniu.
Czytaj też:
Żądał od córek zwrotu alimentów. KRS nie widzi problemu w zachowaniu swojego rzecznika