Szydło: O rekonstrukcji się nie opowiada, tylko się ją przeprowadza. Obecnie nie ma takich planów

Szydło: O rekonstrukcji się nie opowiada, tylko się ją przeprowadza. Obecnie nie ma takich planów

Dodano: 
Beata Szydło, była premier
Beata Szydło, była premier Źródło: PAP / JULIEN WARNAND
– Niedawno był wniosek o odwołanie całego rządu, teraz jest wniosek o odwołanie ministra obrony narodowej. Oczywiście opozycja ma prawo składać wnioski o wotum nieufności, ale jeśli te wnioski mają podstawy merytoryczne to możemy o nich mówić. Jednak jeśli to jest jedyny pomysł opozycji żeby zaistnieć, to trudno to traktować jako poważny głos w debacie publicznej –  mówiła premier Beata Szydło w TVP Info.

Szefowa rządu odpowiadała na pytania dotyczące m.in. wniosku o odwołanie szefa MON Antoniego Macierewicza. Przypomnijmy, że odwołania ministra obrony narodowej chce Platforma Obywatelska. - Platforma apelowała o odwołanie Antoniego Macierewicza już w zeszłym roku. O ile sytuacja w Polsce byłaby lepsza, gdyby wówczas go odwołano - mówił wczoraj na konferencji prasowej lider PO Grzegorz Schetyna, potwierdzając złożenie wniosku o odwołanie szefa MON.

Rekonstrukcji na razie nie będzie

Jak przypomniała Szydło, zaledwie dwa tygodnie temu opozycja chciała odwołania całego rządu, a teraz domaga się odwołania tylko jednego ministra.

– Oczywiście opozycja ma prawo składać wnioski o wotum nieufności, ale jeśli te wnioski mają podstawy merytoryczne, jeśli mają jakieś podłoże konstruktywne, to możemy o nich mówić. Jednak jeśli to jest jedyny pomysł opozycji żeby zaistnieć, jeżeli to jest tylko sposób na zaburzenie dyskursu, to trudno taki wniosek traktować jako poważny głos w debacie publicznej – tłumaczyła szefowa rządu. – W tej chwili zachowanie PO jest mało merytoryczne – dodała premier.

Szydło przypomniała też, że zgodnie ze swoimi wcześniejszymi wypowiedziami, jeśli przyjdzie czas na wprowadzenie zmian w rządzie, to je przeprowadzi. – Mówiłam kiedyś na konferencji prasowej, że o rekonstrukcji się nie opowiada, tylko się ją przeprowadza, w tej chwili nie ma rozmów na ten temat. Jeśli będzie taka potrzeba, to ją przeprowadzę – dodała.

Czytaj też:
Duża przewaga PiS nad PO, w Sejmie cztery partie. Najnowszy sondaż

Czy PiS popiera referenda?

Szefowa rządu odpowiedziała też na zarzuty związane z wprowadzaniem reformy edukacji. W czwartek prezes ZNP Sławomir Broniarz poinformował, że zebrano ponad 910 tys. podpisów pod wnioskiem o referendum ws. reformy. Kartony z podpisanymi petycjami przyniesiono do Sejmu. Teraz posłowie zdecydują co zrobić z wnioskiem o głosowanie.

Szydło stwierdziła, że wniosek ws. referendum został jednak złożony za późno, bo reforma jest już wdrażana. Wytłumaczyła tez,że zgodnie z obietnicami z kampanii wyborczej chce popierać inicjatywy obywatelskiej, ale wprowadzanie jeszcze większego chaosu w rozpoczętą już reformę, uznaje za działanie polityczne. – Druga sprawa jest taka, że polska szkoła potrzebuje reformy. Musimy odbudować polską szkołę zawodową, stąd pomysł szkół branżowych – dodała.

Czytaj też:
Sejm zdecyduje o referendum ws. reformy edukacji

Szydło zdradziła też, że podczas jutrzejszego spotkania z kanclerz Angelą Merkel poruszy m.in. temat sposobu opisywania przez niemieckie media sytuacji w Polsce. – Chcę zwrócić uwagę na to, że jako Polska liczymy i chcemy, aby media niemieckie nieco inaczej, przede wszystkich uczciwiej nas traktowały – tłumaczyła szefowa rządu.

Poza tym, Szydło będzie tez rozmawiać z Merkel o wyniku wyborów pierwszej tury wyborów we Francji oraz przyszłotygodniowy szczycie UE w związku z początkiem wprowadzania regulacji związanych z Brexitem.

Czytaj też:
Jutro premier Szydło spotka się z Angelą Merkel. Przewidziano kolację

Źródło: TVP Info
Czytaj także