Polityk powiedział, że Macron równie dobrze mógłby zażądać nałożenia sankcji wobec Niemców, którzy "robią bardzo dobre interesy gazowe z Federacją Rosyjską – państwem niedemokratycznym i agresywnym”. – Myślę, że powinien być konsekwentny i teraz rozdawać te sankcje na lewo i prawo – stwierdził Andruszkiewicz w programie "Woronicza 17" w TVP Info.
Jego zdaniem wypowiedź kandydata na prezydenta Francji jest skandaliczna i świadczy o tym, że "Polska jest traktowana na Zachodzie jak wycieraczka, którą można używać na użytek wewnętrznej kampanii wyborczej, a my jako Rzeczpospolita nie możemy się na to godzić".
Andruszkiewicz: Sam wystąpię do MSZ
– Jesteśmy dumnym narodem. Niech pan Macron pamięta, jaką ofiarę złożyli Polacy, m.in. broniąc Francji kiedyś. Po drugie, w Polsce nic złego się nie dzieje. Źle to się dzieje we Francji. Spójrzmy na ulice Paryża, Marsylii. To tam są zamachy – mówił polityk Kukiz'15.
Andruszkiewicz zapowiedział, że jeśli Emmanuel Macron zostanie prezydentem Francji, to osobiście wystąpi do polskiego MSZ, aby poprosiło francuskiego polityka o odpowiedź, czy żądanie sankcji wobec Polski to jego oficjalne stanowisko.