Warzecha: To może być ostatnia kadencja Nowoczesnej w Sejmie

Warzecha: To może być ostatnia kadencja Nowoczesnej w Sejmie

Dodano: 
Łukasz Warzecha, "Do Rzeczy"
Łukasz Warzecha, "Do Rzeczy" Źródło: DoRzeczy.pl
– Stawiam tezę, że Nowoczesna się nie odrodzi i może to być jej ostatnia kadencja w parlamencie. Żeby zdobyć wyborców, to trzeba sięgnąć do centrum. Obecnie jest ogromne pole do popisu, żeby atakować PiS w sferze liberalizmu gospodarczego. Tego PO nie zrobiła, choć rząd daje ku temu wiele powodów – mówił w „Jedynce” Polskiego Radia publicysta „Do Rzeczy” Łukasz Warzecha.

Warzecha ocenił, że ostatnie wypowiedzi polityków PO ws. imigrantów były niepoważne, zaś ten temat, to przykład, „jak na prostej sprawie można kompletnie polec”. – Schetyna postanowił wszystkich zmylić, ale łącznie z kolegami partyjnymi. Dochodziło do ciekawych dysonansów, bo na przykład Jan Grabiec, co innego pisał na Twitterze, a Schetyna mówi co innego. Bardzo to wszystko jest sprytne i zakładałbym, że tu chodzi o zmylenie przeciwnika. Mówię jednak w konwencji rozrywkowej, bo o tym nie można mówić poważnie. Rozumiem, że można przyjąć taktykę, jak Tusk, że nie określamy się do końca, ale w pewnych sprawach nie da się tego zrobić – stwierdził.

Publicysta „Do Rzeczy” nawiązał także do postulatu PO ws. likwidacji CBA. Jego zdaniem, to „podręcznikowy przykład, jak można się samemu wkopać”. – W sytuacji, kiedy CBA jest główną służbą robiącą porządek ze sprawa, która wkurza wielu wyborców, bo jakaś klika się uwłaszczyła i dorobiła ogromnego majątku krzywdząc ludzi, to w tym momencie wychodzi Schetyna i mówi, że zlikwiduje CBA. Jak sobie może to wytłumaczyć wyborca? Ano tak, że chcą zlikwidować CBA, bo sami są złodziejami. To tak trudne do wytłumaczenia. Dziwne, że PO się to zdarzyło – argumentował.

Warzecha przypomniał, że tendencja w sondażach jest taka, iż to PO wyrosła na główną partię opozycyjną, co nie powinno ulec zmianie. – PO definiowała się jako anty-PiS i to bardzo skrajnie. Platforma poszła w kierunku skrajnie antypisowskich emocji. Schetyna rozumie, że tak się wyborów nie wygra i trzeba wracać do centrum, ale żeby to zrobić, to trzeba mówić też coś innego. Mamy kompletny chaos rzucania się od ściany do ściany. Jeżeli Schetyna planował zacząć przekierowywać ten kurs na bardziej centrowy, to zaliczył falstart – wyjaśnił w Polskim Radiu.

Czytaj też:
Ziemkiewicz o opozycji: Jeśli oni nie są płatnymi agentami Kaczyńskiego, to nie powiem kim są

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także