Biernat pisze do prezes TK. Domaga się ujawnienia dowodów na korupcję wśród sędziów

Biernat pisze do prezes TK. Domaga się ujawnienia dowodów na korupcję wśród sędziów

Dodano: 
Julia Przyłębska i sędzia TK Stanisław Biernat
Julia Przyłębska i sędzia TK Stanisław Biernat Źródło: PAP / Marcin Obara
Wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego Stanisław Biernat domaga się od prezes TK Julii Przyłębskiej przedstawienia "niepodważalnych dowodów" na korupcję wśród sędziów. To reakcja na wypowiedź prof. Lecha Morawieckiego, sędziego Trybunału.

Portal Onet napisał, że Morawski był gościem konferencji "The Polish constitutional crisis and institutional self-defence" (Polski kryzys konstytucyjny a samoobrona instytucji), która odbyła się we wtorek na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Oksfordzie.

Według doniesień serwisu Morawski mówił o wszechogarniającej Polskę korupcji wśród sędziów, polityków i prawników. "Sędziowie są skorumpowani, włącznie z członkami Trybunału Konstytucyjnego i sędziami Sądu Najwyższego. Możemy pokazać bezdyskusyjne dowody" – stwierdził.

Onet napisał też, że podczas konferencji w Oksfordzie Morawski zadeklarował, że wdrażane obecnie reformy służą zwalczaniu panoszącej się korupcji i że on reprezentuje w tej sprawie stanowisko rządu.

Wiceprezes TK pisze do Przyłębskiej

Słowa sędziego TK spotkały się z reakcją wiceprezesa Trybunału Stanisława Biernata. RMF FM dotarło do maila, który Biernat wysłał w tej sprawie do prezes TK Julii Przyłębskiej. "Wnioskuję, aby zażądała Pani od p. L. Morawskiego przedstawienia tych 'niepodważalnych dowodów' (na korupcję w TK – red.). W przeciwnym razie wnoszę, aby Pani stwierdziła, że mówca kłamał i ogłosiła to publicznie" – napisał Biernat.

W czwartek biuro Trybunału Konstytucyjnego poinformowało w komunikacie, że "nie jest prawdą, iż sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski reprezentował polski rząd na konferencji naukowej na Uniwersytecie Oksfordzkim".

Do wypowiedzi Morawskiego odniósł się również rzecznik rządu Rafał Bochenek. – Sędzia Trybunału Konstytucyjnego nie reprezentuje polskiego rządu – oświadczył. – PiS do TK wpuścił funkcjonariuszy partyjnych, którzy nie ukrywają, że reprezentują jedną opcję polityczną – stwierdził z kolei Borys Budka, poseł PO i były minister sprawiedliwości.

Źródło: RMF FM / Onet.pl
Czytaj także