Sprawa dotyczy wypowiedzi byłego prezydenta ze stycznia tego roku. Podczas zorganizowanej przez Instytut Pamięci Narodowej konferencji Lech Wałęsa zarzucił Jagielskiemu tajną współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa oraz przekonywał, że miał on się też dopuścić pobicia stoczniowca, „czego konsekwencją na skutek wstawiennictwa związkowców, w tym Lecha Wałęsy, miało być wyłącznie przesunięcie na inny wydział”.
Urażony słowami Wałęsy Henryk Jagielski domaga się przeprosin. Pełnomocnik Jagielskiego podkreślił, że w ocenie jego klienta zarzut tajnej współpracy z SB jest „szczególnie rażący również ze względu na fakt, iż był on jedną z ofiar współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa”.
Podczas dzisiejszej rozprawy jako świadkowie przesłuchani zostaną dyrektor Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz oraz były działacz opozycji antykomunistycznej Krzysztof Wyszkowski.