Dzisiaj w Katowicach na Kongresie spotkało się półtora tysiąca sędziów, prawników i radców prawnych. Wśród gości jest m.in. prezydencki minister Andrzej Dera, który nie tylko reprezentuje na spotkaniu prezydenta, ale także miał odczytać napisany do zebranych na Kongresie list Andrzeja Dudy.
– Istotna jest również budowa zaufania obywateli do trzeciej władzy. Powszechnie wyrażanym społecznie oczekiwaniem jest, aby środowisko sędziowskie zdecydowanie i konsekwentnie potępiało wszelkie, choćby incydentalne, nieetyczne działania swoich przedstawicieli – czytał słowa prezydenta Dera.
– Pozytywnego wizerunku trzeciej władzy nie buduje też nazbyt emocjonalna reakcja sędziów na krytykę, ani też zbyt pochopne, a przez to nieprzekonujące kwalifikowanie krytycznych komentarzy jako ataków na zasady niezależności sądów. Warto przypomnieć, że z gwarancją niezawisłości sędziowskiej ściśle wiąże się nakaz apolityczności. Konstytucja zakazuje sędziom przynależności do partii politycznej oraz prowadzenia działalności publicznej, której nie można pogodzić z zasadami niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Uważam, że w ślad za doktryną prawa konstytucyjnego zakaz ten należy rozumieć rozszerzająco. Sędzia nie powinien recenzować działalności innych organów władzy publicznej oraz występować jako strona debaty religijnej, etycznej, światopoglądowej czy politycznej – mówił dalej minister, ale w trakcie jego wypowiedzi ludzie zebrani na sali zaczęli buczeć, a potem skandować słowo „konstytucja”.
Organizator spotkania upomniał zebranych i poprosił Derę o dokończenie czytania listu.
twitterCzytaj też:
Warchoł: Kandydatów do KRS będą mogły zgłaszać środowiska prawnicze