Na warszawskim kongresie Nowoczesnej pojawili się działacze i politycy tej partii, ale także innej partii opozycyjnej – Platformy Obywatelskiej. Goścmi, którzy biorą udział w spotkaniu, są m.in. Andrzej Halicki, Jan Grabiec i Róża Gräfin von Thun und Hohenstein. Specjalnym gościem zagranicznym konwencji będzie szef frakcji liberałów w Parlamencie Europejskim Guy Verhofstadt.
Koalicja przeciwko PiS?
Podczas spotkania Nowoczesnej, polityk PO Andrzej Halicki przedstawił pomysł wystawienia wspólnych list wyborczych. "Wspólna lista wyborcza to sposób na odsunięcie złej władzy" – napisał rzecznik PO Jan Grabiec na Twitterze.
"Złem" wspomnianym przez polityków PO jest Prawo i Sprawiedliwość i bez znaczenia dla zebranych polityków jest fakt, że PiS doszedł do władzy w wyniku demokratycznych wyborów. – Rządy PiS są napaścią na Polskę i nie zmienia tego fakt, że pochodzą z demokratycznego mandatu w wygranych wyborach – tłumaczył Ryszard Petru.
– 2 lata temu weszliśmy do polskiej polityki z energią po to, aby te politykę zmieniać, aby wnieść do skostniałego układu nowoczesność. To aktywność, szacunek, idea wolności, rozdziału państwa i kościoła, przyzwoitość. Weszliśmy do polskiej polityki po to, aby przywrócić jej sens. Wiarygodność i znaczenie. Żeby się spierać o Polskę na pomysły, wizję, na ideę, ale niestety szybko okazało się, że zamiast spierać się o Polskę, musimy jej bronić. Musimy jej bronić przed napaścią, agresją i nienawiścią. Bo Polska została napadnięta, a agresorem okazał się rząd – mówił lider Nowoczesnej.
– PiS niszczy Polskę i fundamenty polskiego państwa. Dewastuje system prawny i ustrojowy. Niszczy nasze sojusze i osłabia nas zewnętrznie. Izoluje Polskę w UE i z niej de facto nas wyprowadza. Wobec tego wszyscy, bez względu na różnice, mamy obowiązek działać razem, aby mu się przeciwstawiać – kontynuował polityk.