Do zdarzenia doszło w niedzielę. Według doniesień "Dziennika Zachodniego" sędzia nie zatrzymała się przed znakiem stop i doprowadziła do kolizji z innym samochodem. Jej auto dachowało.
Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała 2,5 promila alkoholu we krwi. Podczas interwencji policji nie zasłaniała się immunitetem. Na miejsce zdarzenia wezwano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i prokuratora.
53-letnia sędzia orzeka w sprawach, które trafiają do wydziału cywilnego oraz wydziału ksiąg wieczystych siemianowickiego sądu. W przeszłości pełniła funkcję jego prezesa.
Beacie B. grozi zakaz prowadzenia pojazdów przez minimum 3 lata, kara grzywny lub ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do 2 lat. Sędzia będzie musiała zapłacić nawiązkę w wysokości 5 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Sprawę wyjaśnia chorzowska prokuratura. Policja poinformowała, że zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja.