Stent i balonik

Dodano: 
dr hab. n. med. Piotr Buszman Kierownik ds. Badan Przedklinicznych Centrum Badawczo Rozwojowe American Heart of Poland S.A.
dr hab. n. med. Piotr Buszman Kierownik ds. Badan Przedklinicznych Centrum Badawczo Rozwojowe American Heart of Poland S.A.
Spektakularny sukces polskich kardiologów – opracowali nowoczesną metodę leczenia chorych na miażdżycę.

Dwa nowoczesne sposoby leczenia pacjentów z chorobą wieńcową oraz miażdżycą tętnic kończyn dolnych przedstawili polscy kardiolodzy na największym europejskim kongresie kardiologicznym EuroPCR, który zakończył się w piątek w Paryżu. Wyniki badań klinicznych, które udowodniły skuteczność, bezpieczeństwo oraz znaczącą przewagę nowych sposobów terapii nad obecnie stosowanymi i uznanymi za złoty standard w kardiologii interwencyjnej zaprezentowali w Paryżu kierujący badaniami – dr hab. n. med. Piotr Buszman oraz dr hab. n. med. Krzysztof Milewski z Centrum Badawczo-Rozwojowego American Heart of Poland.

ZABÓJCY POLAKÓW

Choroby sercowo-naczyniowe to pierwsza przyczyna zgonów w Polsce i Europie. Przyczyną jest miażdżyca, czyli zwężenie światła naczyń krwionośnych w wyniku odkładającej się blaszki miażdżycowej. To upośledza krążenie krwi. Konsekwencjami niedokrwienia, a więc i niedotlenienia narządów mogą być: zawał serca, udar niedokrwienny mózgu, wylew krwi do mózgu, albo grożąca amputacją miażdżyca tętnic kończyn dolnych. Leczenie (angioplastyka tętnic) polega na udrażnianiu zwężonych naczyń za pomocą specjalnych baloników, a potem nierzadko wszczepienia stentów – metalowych „sprężynek” podtrzymujących zapadającą się tętnicę.

Nowa technologia balonikowa, opracowana przez polską firmę Balton z Warszawy, została kompleksowo przebadana w Centrum Badawczo-Rozwojowym American Heart of Poland (sieci polsko-amerykańskich prywatnych placówek kardiologicznych). Cewnik balonowy drugiej generacji jest powlekany lekiem – paklitakselem, który w odróżnieniu od dotychczas stosowanych ma postać mikrokrystaliczną, czyli zawiera dużo mniejsze cząsteczki. Drugą nowością jest to, że jako nośnika leku po raz pierwszy na świecie użyto polimeru biodegradowalnego. Dzięki temu skuteczniej przenika do ściany naczynia, zapewnia długotrwałą drożność i przyspiesza proces gojenia naczynia, a więc daje lepsze wyniki leczenia w porównaniu ze standardową angioplastyką balonową.

BEZ POWTÓREK

– Nasze balonikowanie aż trzykrotnie zmniejsza konieczność powtarzania procedur udrażniania naczynia. Wystarczy więc przepchać nim naczynie raz a dobrze, co jest ważne nie tylko dla pacjentów, lecz także dla płatnika – mniejsza liczba operacji oznacza mniejsze koszty. Jest to modelowy przykład, który wpisuje się w plan Morawieckiego – cieszy się dr Buszman.

Przypomnijmy: plan ministra Mateusza Morawieckiego z 2016 r. (Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju) zakłada rozwinięcie potencjału krajowego dla odpowiedzialnego rozwoju Polski i podniesienia jakości życia mieszkańców. Jednym z kluczowych założeń planu jest wedle słów ministra „współpraca z instytutami badawczymi, uniwersytetami i również z administracją publiczną, i nie tylko w ramach ustawy o zamówieniach publicznych”.

– Wykorzystaliśmy polską technologię, wymyśloną, opracowaną oraz przebadaną w Polsce. Co więcej, jest to technologia bardzo dobrej jakości. Uważam, że będzie to nasz światowy towar eksportowy. Koszty naszej technologii są z pewnością konkurencyjne w stosunku do technologii zachodnich – dodaje doc. Buszman.

Stosowanie cewników używanych dotychczas w angioplastyce skutkowało po 60-80 proc. zabiegów nawrotem zwężenia i koniecznością wykonania ponownego balonikowania po mniej więcej sześciu miesiącach.

Wprowadzenie do masowej praktyki klinicznej innowacyjnej technologii spowoduje, że jej cena będzie niższa, więc będzie ona bardziej dostępna. – Liczymy na to, że walory te docenią pracownicy AOTMiT (Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji), ocenią technologię pozytywnie i trafi ona do koszyka świadczeń gwarantowanych – wyrażają nadzieję kardiolodzy.

Czytaj także