26-latkowi z Siemianowic Śląskich grozi nawet dożywocie. 1 kwietnia zaatakował dwie dziewczyny na przystanku autobusowym, rozbitą butelką pociął im twarze. Dziś usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.
Do zdarzenia doszło 1 kwietnia w centrum Katowic. Sprawca został zatrzymany przez policję dwa dni temu.
Oprócz zarzutu usiłowania zabójstwa, oskarża się go również o uszkodzenie ciała, trwałe zeszpecenie kobiet i udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Sebastian K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. twierdzi, że nie miał zamiaru spowodować żadnych obrażeń, a jedynie odstraszyć agresywnie zachowujące się osoby. Przyznał również, że w momencie zdarzenia był nietrzeźwy.
Wobec mężczyzny zastosowano 3-miesięczny areszt.
Źródło: TVP Info