Szef BBN zaznaczył, że po to służby przechodzą ćwiczenia, żeby takim zagrożeniom zapobiec. Powiedział też, że choć nie należy rezygnować z rozrywki i normalnego funkcjonowania jako społeczeństwo, to należy być czujnym i „również na poziomie zwykłym takim obywatelskim wykazywać się ostrożnością”.
W wątku poświęconym słowom premier Beaty Szydło o tym, że Europa powinna „wstać z kolan”, bo inaczej „codziennie będzie opłakiwać swoje dzieci”, Soloch powiedział, że zastanawiające jest, że przeciwko własnemu już państwu występują często potomkowie emigrantów, którzy do tego państwa przybyli, „odwołując się do ideologii budowanej na religii”. Podkreślił, że „nie jest krytykowana religia – krytykowany jest terroryzm, który odwołuje się do tej religii”.
– Autorytety świata islamskiego odcinają się od tych ataków, tym niemniej faktem jest, że od paru dziesiątek lat główne zagrożenie terrorystyczne - bo przypomnę: były też inne, wywodzące się z ruchów lewackich swego czasu, były konflikty na terenie Europy, terroryzm irlandzki - natomiast mamy od paru dziesiątków lat, od lat 80. mniej więcej, do czynienia głównie z zagrożeniem, które buduje swoją ideologię, odwołując się do ideologii islamskiej – wyjaśnił.
Na pytanie prowadzącego, czy odpowiedzią na taką sytuację jest całkowita odmowa przyjęcia uchodźców, szef BBN odpowiedział, że każde państwo powinno móc samo o tym zadecydować.
– Odpowiedzią na to jest to, żeby każde państwo, również członkowie Unii Europejskiej, miało prawo do prowadzenia własnej suwerennej polityki w tym zakresie. Solidarność europejska powinna polegać na solidarnym przeciwdziałaniu terroryzmowi, ale nie na solidarnym braniu na siebie takich samych problemów, jakie wzięły na siebie inne państwa – mówił.
Czytaj też:
Macierewicz o słowach premier Szydło: Znakomity wykład podstawowej diagnozy stanu rzeczy i prognozy, jak należy się zachowywaćCzytaj też:
Kukiz: Polska powinna przyjąć chrześcijańskie kobiety i dzieci z Syrii