Protest przeciwko „Klątwie”. „Spektakl służy rozmontowaniu i osłabieniu Kościoła, narodu i rodziny”
  • Paweł OzdobaAutor:Paweł Ozdoba

Protest przeciwko „Klątwie”. „Spektakl służy rozmontowaniu i osłabieniu Kościoła, narodu i rodziny”

Dodano: 
Spektakl "Klątwa", Teatr Powszechny
Spektakl "Klątwa", Teatr Powszechny Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
– Za tym przedstawieniem kryje się przemyślana ideologia służąca rozmontowaniu i osłabieniu żywotności Kościoła, narodu i rodziny. Jest to element inżynierii społecznej, skierowanej wobec społeczeństw europejskich i nie tylko – mówi w rozmowie z DoRzeczy.pl Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i jeden z organizatorów protestów przeciwko „Klątwie” wystawianej na deskach Teatru Powszechnego.

DoRzeczy.pl: Myślałem, że po prawie czterech miesiącach sprawa tzw. „Klątwy” wystawianej w Teatrze Powszechnym minęła, ale stało się inaczej. Spektakl nadal jest dostępny dla widzów, a środowiska narodowe i katolickie ponownie protestują na ulicy. Zapytam prowokacyjnie. Czy nie robicie w ten sposób reklamy temu przedstawieniu?

Robert Bąkiewicz:Sprawa tzw. “Klątwy” niestety nie minęła. Od początku kiedy to bluźnierstwo zostało wystawione na deskach Teatru Powszechnego katolicy, Narodowcy i zwykli “porządni ludzie” wyrażali swoje oburzenie zniewagami, które de facto skierowane są przeciw Bogu, Świętej Wierze Katolickiej i fundamentalnym wartościom, które są rdzeniem polskości. Były modlitwy, były pikiety, były zawiadomienia do wszelkich możliwych urzędów. Nie miało to jednak żadnego wpływu na kontynuowanie tego przestępstwa wymierzonego bezpośrednio w najświętsze dla Polaków wartości. Jedynie po zawiadomieniu Instytutu Ordo Iuris prokuratura podjęła działania w tej sprawie. Jednak i one nie przełożyły się na zdjęcie tej antysztuki z desek Teatru.

My jako Narodowcy, cały czas czekaliśmy na decyzję ze strony administracji i mieliśmy nadzieję na podjęcie stosownych działań. Niestety nie doczekaliśmy się i stąd akcja podjęta przez nas 27 maja.Czy my Narodowcy nie robimy promocji "Klątwie"? Odpowiem przewrotnie. Robimy, ale czy Pan Redaktor stałby bezczynnie jeśli ktoś obrażałby pańską matkę? Czy kalkulowałby Pan, czy te działania przyniosą komuś rozgłos? A może po prostu broniłby Pan jej wszystkimi możliwymi sposobami? W tym przypadku mamy jeszcze większą ranę i poważniejszą sytuację ponieważ obrażany jest Bóg Trójjedyny, za którego przez wieki gineli męczennicy. Myślę, że dziś są jeszcze tacy, którzy byliby gotowi na podobne poświęcenie.

Co Pan jako katolik czuł, tak prywatnie, widząc nagrania z „Klątwy”, które pojawiały się w sieci?

Czułem oburzenie i bezsilność, ponieważ rozumiałem, że sprawy zabrnęły tak daleko, że eskalacja i inwazja kulturowego marksizmu, która rozsadziła Europę Zachodnią przybiera u nas na sile, a Polacy wydają się w tej walce całkowicie uśpieni i bezbronni.Czułem również, że muszę w tej kwestii zrobić co tylko w mojej mocy, by zatrzymać wystawianie tego przedstawienia.

W jaki sposób określiłby Pan „Klątwę”? Czy można nazwać ją sztuką, pseudosztuką, głupotą, jakimś celowym zorganizowanym atakiem na katolików, a może jeszcze inaczej? Opinie internautów były bardzo dosadne.

Oczywiście można użyć tutaj bardzo ostrych określeń i wiele z nich zapewne do tego by pasowało, ale nie to jest najważniejsze. Chcę zwrócić uwagę na to, że za tym przedstawieniem kryje się przemyślana ideologia służąca rozmontowaniu i osłabieniu żywotności Kościoła, narodu i rodziny. Tak jak już wcześniej nadmieniłem, jest to element inżynierii społecznej, skierowanej wobec społeczeństw europejskich i nie tylko. Dzisiaj widzimy ludzi Zachodu jako niezdolnych do podjęcia jakichkolwiek działań wobec zagrożeń przed którymi stoją, np. najazdu tzw "uchodźców", upadku moralnego i postawionego ponad wszystkim indywidualizmu i egoizmu jednostki.Zrozumienie używanych wobec nas mechanizmów marksizmu kulturowego jest kluczem do uświadomienia sobie z jakim zagrożeniem mamy do czynienia.

Czy daje Pan wiarę, że celem autorów było zwrócenie uwagi na różne problemy występujące w Kościele? Być może użyto tylko nienajlepszych środków do tego? A może jednak chodzi o zwyczajne uderzenie w podstawy naszej cywilizacji i Kościół?

Nie żartujmy Panie Redaktorze, że ta pseudosztuka miała służyć czemuś dobremu, a pomysłodawcy dobrali tylko złe środki przekazu. Wrogowie naszej cywilizacji (edukatorzy, pionierzy i misjonarze marksizmu kulturowego) zdają sobie jasno sprawę, że jej spoiwem jest Kościół katolicki. Są świadomi także tego, że aby zaprowadzić ich "nowy, lepszy świat", trzeba zniszczyć to co stoi im na drodze, a na drodze stoi Święta Wiara Chrystusowa. Dlatego będą posługiwali się wszystkimi możliwymi narzędziami, które pozwolą wprowadzać relatywizm, subiektywizm i obalić ostatnie autorytety. Wówczas powstanie pustka, w której łatwo będzie można doprowadzić do całkowitego demontażu wszystkich tradycyjnych wartości, a modelowanie społeczeństw nie będzie sprawiało kłopotu.

Środowiska Narodowe, w tym Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolska, Obóz Narodowo Radykalny, osoby skupione wokół Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, urządziły kolejną, trwającą nieprzerwanie kilka dni manifestację przed Teatrem Powszechnym. Jakie cele stawiacie sobie trwając w proteście?

Celem podstawowym jest oczywiście to, aby tego typu pseudosztuki nie miały możliwości zaistnienia w przestrzeni publicznej. Wiemy jednak, że jest to zadanie trudne do realizacji. Realny cel jaki sobie stawiamy jest taki, aby zwrócić uwagę narodu na istniejący problem i na jego źródła. Chcemy podkreślić jakie niesie za sobą zagrożenie oraz do czego ma służyć ta narastająca działalność aktywistów "postępu" w kulturze. Musimy stworzyć środowiska, które będą potrafiły zbudować wspólny "ruch oporu" wobec mechanizmu niszczącego nasz naród.To, że dzisiaj rozmawiamy znaczy, że jednak nagłośnienie problemu pozwala na dotarcie do nowych odbiorców, którzy będą czytali ten wywiad.

W konsekwencji mamy jednak nadzieję, że uda nam się wywrzeć taki sprzeciw, z którym władza będzie musiała się liczyć. Do tego potrzeba jednak zrozumienia zagrożenia i mobilizacji Polaków.

Kościół katolicki w Polsce podkreślił w oficjalnym stanowisku, że nie akceptuje treści zawartych w przedstawieniu. Zaznaczono, że „Klątwa” ma znamiona bluźnierstwa. Czy to stanowisko Was, młodych katolików i Narodowców usatysfakcjonowało? W sieci można było zauważyć komentarze wskazujące na chęć usłyszenia przez wiernych jeszcze bardziej zdecydowanych słów na ten temat.

Oczywiście, że to nas nie zadowala i uważamy to za rodzaj dostosowania się Kościoła do "wymogów dzisiejszego świata". W ludzkim rozumieniu to również prowadzi do rozkładu wiary i religii, ale my wierzymy, że"bramy piekielne go nie przemogą". Opowiadamy się za Kościołem, który był i jest wierny Tradycji, który sam kreował i był nośnikiem cywilizacji. Chcemy Kościoła walczącego, który prowadzi nas do walki ze swoimi słabościami w obrębie narodu, czy jednostki. Chcemy Kościoła, który niesie Prawdę, a nie realatywizuje rzeczywistość. Chcemy Kościoła oddanego Bogu, a nie ludzkim przyjemnościom i obłudzie.

Wiem, że są kapłani, którzy wspierają Was w proteście, chociażby przez prowadzenie modlitwy podczas protestów. Czujecie ich wsparcie? Czy ich zaangażowanie jest dla Was ważne?

Tak, dwóch kapłanów nas wspierało i jesteśmy im za to bardzo wdzięczni. Oczywiście, że czujemy ich wsparcie i bardzo się cieszymy, że są z nami i udzielają nam wsparcia duchowego. Ich udział w proteście jest dla nas bardzo ważny i podnosi na duchu. Z przykrością jednak musimy stwierdzić, że część duchowieństwa nabrała wody w usta i udaje, że nie ma problemu, to jednak jest bardzo bolesne.Trzeba też dodać, że Ci konkretni kapłani nie podlegali polskiej jurysdykcji. Jeden jest misjonarzem, a drugi jest duchownym z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X.

Wierzycie, że uda się doprowadzić do zakończenia wystawiania „Klątwy” na deskach Teatru Powszechnego? Co jeśli spektakl będzie nadal wystawiany?

To nie chodzi tylko o tą konkretną pseudosztukę, ale przede wszystkim o mechanizm przejmowania kultury przez marksistów i "postępowców", o którym mówiłem wcześniej. Tak, wierzymy, że z Bożą pomocą zwyciężymy w tej walce i odeprzemy zło, które niszczy wiarę, naród i rodzinę. Ave Christus Rex!

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także