Królikowski: Nie boję się gender
  • Tomasz P. TerlikowskiAutor:Tomasz P. Terlikowski

Królikowski: Nie boję się gender

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z wiceministrem sprawiedliwości Michałem Królikowskim rozmawia Tomasz P. Terlikowski.

Tomasz P. Terlikowski: Włosienicę Pan nosi?

Michał Królikowski: Nie. I nigdy nie nosiłem.

A zapałki w kieszeni do palenia heretyków?

Też nie.

To nie pali pan ateistów w wolnych chwilach?

Raczej nie. Zastanawiałem się jednak, już gdy zaczęła się afera wokół mnie, czy nie przejść przez ministerstwo, śpiewając Bogurodzicę.

To by było coś. Jednak różaniec ma pan na pewno.

Mam. Nawet kilka. Powiem panu jednak, że ostatnio, gdy była u mnie pewna dziennikarka TVN, sam ją zapytałem, czy mam założyć habit. A ona na to, z wypiekami na twarzy: „A mógłby pan?”. I musiałem wyjaśniać, że to była kpina.

A ten różaniec to jak u Zagłoby, żeby siec po plecach heretyków?

Nie. Tylko do obrony.

Przed kim?

Po prostu do obrony. 

A służy pan Polsce czy Watykanowi, by użyć pytania Krystyny Kofty?

Bez wątpienia Polsce. Jestem absolutnym propaństwowcem. I gdy patrzę na to, co się dzieje w ministerstwie, i uświadamiam sobie, że tu powstaje wielka reforma prawa karnego – największa od dwudziestolecia międzywojennego – która ma zaradzić zapaści, jaka zapanowała przy egzekucji odpowiedzialności karnej i która ma dać prokuraturze nowe narzędzia, widzę, że ten wielki projekt reform, za które odpowiadam niezależnie od zmian ministrów, jest absolutnie propaństwowy. I nie ma nic wspólnego z Watykanem. (...)

Cały wywiad dostępny jest w 19/2014 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także