Resort kierowany przez Andrzeja Adamczyka chce wprowadzenia blokowania "programów komputerowych, numerów telefonów, aplikacji mobilnych, platform teleinformatycznych albo innych środków przekazu informacji służących zlecaniu przewozów" – przez podmioty nieposiadające licencji na przewóz osób.
W ocenie fundacji Panoptykon pomysł ministerstwa jest niebezpieczny dla prywatności i wolności w sieci. Na Twitterze fundacja pisze wprost, że walcząc z Uberem, resort infrastruktury chce blokować internet.
W projekcie ustawy, która ma trafić wkrótce do Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów, znajdzie się również zapis mówiący o tym, że każdy kto zajmuje się pośrednictwem w zlecaniu przewozów pasażerskich samochodami osobowymi, czy też przewozi takie osoby, musi spełnić te same warunki, czyli posiadać licencję oraz kasę fiskalną.