Lider PO odniósł się w dzisiejszej "Kropce nad i" do oceny działań byłej premier Ewy Kopacz po katastrofie smoleńskiej w obliczu ujawnionej w wyniku ekshumacji ofiar skali zaniedbań. – Ewa Kopacz pojechała na prośbę rodzin, żeby się niemi opiekować – oświadczył Schetyna. Polityk podkreślał, że "robienie interesu politycznego, zbijanie kapitału na trumnach i ekshumacjach ofiar jest obrzydliwe".
– Prawda jest taka, że wszyscy byliśmy w wielkiej traumie, ale nie było tak że ktoś zabraniał otwierania trumien. Przecież każda rodzina mogła je otworzyć. Trumna Lecha Kaczyńskiego była otwierana dwa razy. To rodziny decydowały – przekonywał.
W ocenie Schetyny, działania związane z ekshumacjami, to "odwetowa polityka PiS". Jak tłumaczył, nie mogą zaatakować pilotów, bo nie żyją, kontrolerów bo są poza ich jurysdykcją, więc atakują PO. – Tak samo jest w przypadku komisji ds. Amber Gold – wskazywał przewodniczący PO, dodając że w tym przypadku chodzi o to aby odegrać się na Donaldzie Tusku/