"Tuż po obaleniu rządu Olszewskiego, Wałęsa żądał pierwszych materiałów na temat swojej agenturalności"

"Tuż po obaleniu rządu Olszewskiego, Wałęsa żądał pierwszych materiałów na temat swojej agenturalności"

Dodano: 
Sławomir Cenckiewicz
Sławomir Cenckiewicz Źródło: PAP / Jakub Kamiński
Jest związek między wyjazdem Wałęsy do Moskwy, a odwołaniem rządu Olszewskiego – mówił na antenie Polskiego Radia 24 prof. Sławomir Cenckiewicz.

Rząd premiera Jana Olszewskiego został odwołany nocą z 4 na 5 czerwca 1992 roku. Niedługo wcześniej Sejm zobowiązał ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Antoniego Macierewicza do ujawnienia listy nazwisk funkcjonariuszy i urzędników państwowych, którzy współpracowali z bezpieką. Wśród nich był ówczesny prezydent Lech Wałęsa. O kulisach tzw. nocnej zmiany, mówił wczoraj na antenie Polskiego Radia 24 prof. Sławomir Cenckiewicz.

Historyk wskazywał na trzy główne powody odwołania gabinetu Olszewskiego. Wymieniał tu jego pronatowski kierunku geostrategiczny, ułożenie podmiotowych relacji z Federacją Rosyjską oraz kwestię lustracji. – W przypadku pierwszego powodu, można wspomnieć o tym, że rząd Olszewskiego, który sformułował już na samym początku koncepcję drogi wstąpienia do NATO, natrafił na kontrkoncepcję, sformułowaną przez Jerzego Milewskiego, czyli NATO-bis – podkreślał Cenckiewicz.

twitter

Gość Polskiego Radia 24 przypominał również wizytę ówczesnego prezydenta w Moskwie związaną z traktatem polsko-rosyjskim. Tłumaczył, że Wałęsa chciał 22 maja podpisać traktat z załącznikiem, który był szkodliwy dla Polski. Jak dodał, jeszcze w marcu ministrowie Naimski i Macierewicz otrzymali od szefa kontrwywiadu UOP informację, że Rosjanie dysponują materiałami dotyczącymi agenturalnej przeszłości Wałęsy i mogą je wykorzystać w czasie negocjacji. – Jest ścisły związek miedzy wyjazdem Wałęsy do Moskwy, a ideą odwołania rządu. Po powrocie, 23 maja prezydent wysłał list do marszałka Sejmu, w którym napisał, że wycofuje swoje poparcie dla rządu Olszewskiego – wskazał historyk.

Profesor Cenckiewicz wyraził pogląd, że Wałęsa był parawanem, za którym kryły się pewne osoby, że był pewnym szyldem, ale też człowiekiem, który nie radził sobie z własną przeszłością i bardzo się jej bał. – Tuż po obaleniu rządu, 6 lub 7 czerwca 1992 roku Lech Wałęsa po raz pierwszy zażądał wglądu do materiałów na temat swojej agenturalnej przeszłości – mówił historyk.

Czytaj też:
Wałęsa krytykuje "Nocną Zmianę" w TVP. "To fałsz, urojenia Kurskiego i popaprańców"

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także