Sterczewski traci sejmową funkcję

Sterczewski traci sejmową funkcję

Dodano: 
Posłowie na sali plenarnej Sejmu w Warszawie
Posłowie na sali plenarnej Sejmu w Warszawie Źródło:PAP / Marcin Obara
W wyniku zatrzymania przez policję po jeździe rowerem zygzakiem, poseł Franciszek Sterczewski stracił jedną z sejmowych funkcji.

"W związku z zachowaniem Posła Franka Sterczewskiego, jako przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, zwróciłam się do Posła z oczekiwaniem rezygnacji z zasiadania w Zespole. Poseł Sterczewski zadeklarował taką rezygnację" – poinformowała na Twitterze poseł Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Sterczewski pełnił funkcję wiceprzewodniczącego zespołu.

Jazda zygzakiem na niesprawnym rowerze

Poseł został przyłapany w nocy z poniedziałku na wtorek na jednej z poznańskich ulic. Mężczyzna zygzakiem prowadził rower, który nie miał wymaganych oświetleń. O sprawie jako pierwszy poinformował reporter RMF FM.

Po zatrzymaniu policjanci od mężczyzny wyczuli zapach alkoholu. Funkcjonariusze chcieli go zbadać alkomatem, ale wtedy zatrzymany zaczął protestować. Mężczyzna powiedział, że jest posłem i chroni go immunitet. Jak informuje RMF FM, poseł Sterczewski odmawiał wykonywania poleceń – np. stania w bezpiecznym miejscu.

Portal TVP Info dotarł do nagrania z całego zajścia. Na filmie widać, jak poseł Sterczewski odmawia poddania się badaniom. – Ale zbadać pana przecież mogę. Jeżeli wyjdzie coś, to sporządzę z tego odpowiednią notatkę – stwierdził policjant po tym, jak Sterczewski pokazał mu legitymację poselską i odmówił badania alkomatem. – Dobrze, dobrze tylko... Możemy się umówić, że mogę pójść pieszo teraz – odparł polityk.

Nagranie TVP Info potwierdza materiał RMF FM, które pisało, że poseł nie chciał słuchać poleceń policji. – Słuchajcie chcę sobie spojrzeć. Nudzi mi się w ch*j – mówi Sterczewski, zbliżając się do policjantów.

Sterczewski chce poddać się karze

"Szanowni Państwo, chciałbym wszystkich bardzo przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca i nigdy się już nie powtórzy. W ramach zadośćuczynienia wpłacę 5000 zł na rzecz Fundacji Pomocy Ofiarom Wypadków Drogowych Amber. W związku ze swoją nieprzepisową jazdą na rowerze, wysłałem zgłoszenie do Komendy Policji w Poznaniu z wnioskiem o wyjaśnienie sytuacji, dobrowolne uchylenie immunitetu i pociągnięcie do odpowiedzialności. Mój pełnomocnik ustala termin złożenia wyjaśnień. Raz jeszcze, przepraszam" – takie wpisy we wtorek opublikował na swoim Twitterze poseł klubu KO Franciszek Sterczewski.

Źródło: Twitter / RMF FM/tvp.info
Czytaj także