"Zagrożenie dla demokracji, "elity hipokryzji". Pierwsze komentarze do nowych taśm

"Zagrożenie dla demokracji, "elity hipokryzji". Pierwsze komentarze do nowych taśm

Dodano: 
Zrzut ekranu z TVP info, nagrania w "Sowa&Przyjaciele"
Zrzut ekranu z TVP info, nagrania w "Sowa&Przyjaciele"Źródło:TVP Info
– Te słowa miały swoją moc –  komentował nowe nagrania z restauracji "Sowa & Przyjaciele" Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”. Jak tłumaczył Sakiewicz, zgodnie ze słowami m.in. księdza Kazimierza Sowy, środowisko "Gazety Polskiej" było faktycznie intensywnie atakowane po roku 2014 roku.

Dzisiaj TVP Info ujawniło nowe taśmy z "Sowa&Przyjaciele", gdzie wśród nagranych są m.in. b. minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, były szef BOR gen. Marian Janicki, Paweł Graś – pierwszy sekretarz PO, minister w kancelarii premiera i zaangażowany politycznie ks. Kazimierz Sowa. Nagranie pochodzi z rozmowy, która odbyła się 7 lutego 2014 roku w warszawskiej restauracji "Sowa i przyjaciele", dzień po publikacji "Faktu” nt. odbywającej się tam imprezy urodzinowej Elżbiety Bieńkowskiej. Na taśmie słychać m.in., jak ks. Sowa stwierdza, że "Gazetę Polską" należy zniszczyć.

Czytaj też:
TVP Info ujawnia kolejne taśmy z "Sowa & Przyjaciele". Na nagraniu gen. Janicki, ks. Sowa i Paweł Graś

Ataki na środowisko GP

– Te słowa miały swoją moc – komentował nagrania Tomasz Sakiewicz w TVP Info, opisując ataki na środowisko "Gazety Polskiej" jaki jego zdaniem miały miejsce po ujawnionych rozmowach.

– Te rozmowy pokazują, jak elity ówczesnej władzy umawiają się jak wykończyć duże środowisko – już wtedy "Gazety Polskiej", Telewizji Republika, serwisu Niezależna czy Portalu Nowe Państwo i potem takie decyzje są podejmowane – tłumaczył Sakiewicz, który tego typu działania określił jako "zagrożenie dla demokracji".

– Takie nagrania pokazują, jak wygląda kuchnia polityczna od wewnątrz – dodał szef portalu tvp.info Dominik Zdort.

Państwo teoretyczne

Dziennikarz Samuel Pereir podkreślił natomiast, że sam fakt, że nagrania z 2014 roku wyszły w tym momencie, świadczy o tym jak źle zorganizowane i zabezpieczone było wtedy państwo polskie. – Te spotkania zostały nagrane, bezpieczeństwo informacji państwowych było żadne. Nie wiemy, kto miał dostęp do tych nagrań wcześniej. Nawet sam ks. Sowa się śmieje z polityki zagranicznej na tych nagraniach –dodał Pereira.

twittertwittertwitter

Źródło: Twitter / TVP Info
Czytaj także