Trybunał orzekł, opozycja protestuje. Co dalej z KRS?

Trybunał orzekł, opozycja protestuje. Co dalej z KRS?

Dodano: 
Rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Waldemar Żurek
Rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, sędzia Waldemar ŻurekŹródło:PAP / Bartłomiej Zborowski
Dzisiaj Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy o obecnych zasadach wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa za niekonstytucyjne. Wniosek do TK o zbadanie przepisów z 2011 roku i uznanie tych regulacji za niekonstytucyjne złożył prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Kolejnym elementem sporu o KRS będzie debata o nowelizacji ustawy o Radzie, która będzie omawiania prawdopodobnie na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

Przepisy, które uznano za niekonstytucyjne, dotyczą indywidualnej kadencji sędziów. Jak orzekł dzisiaj TK, procedura wyboru członków-sędziów KRS jest niekonstytucyjna między innymi dlatego, że stawia sędziów sądów wyższych instancji w uprzywilejowanej pozycji.

Jak opisywał to Bartosz Pilitowski w rozmowie z "Do Rzeczy", obecnie system wybierania członków KRS jest bowiem niesprawiedliwy. "25-osobowy skład rady jest ustalany w konstytucji. Do KRS należy m.in. 17 sędziów, z czego 15 wybierał dotąd tzw. zgromadzenia sądów reprezentujące sędziów, ale w sposób nieproporcjonalny. Najwięcej sędziów pracuje bowiem w sądach rejonowych, które swoich zgromadzeń nie mają" – tłumaczył Politkowski w rozmowie z red. Łukaszem Warzechą.

Czytaj też:
Sędziowie muszą mieć doświadczenie

Rząd proponuje zmiany

Projekt rządowy nowelizacji ustawy o KRS, który znajduje się w Sejmie, przewiduje m.in., że 15 członków Rady, którzy są sędziami, będzie teraz wybierał Sejm. Zgodnie z projektem organami Rady – obok jej przewodniczącego i prezydium – mają być także pierwsze i drugie zgromadzenie Rady.

Zgodnie z poprawką przyjętą przez sejmową komisję sprawiedliwości, prawo zgłaszania kandydatów do wyboru przez Sejm do KRS będą też miały stowarzyszenia i grupy sędziów i prokuratorów oraz korporacji adwokackiej, radcowskiej i notarialnej. Drugi kontrowersyjny zapis proponowanej nowelizacji to wygaśniecie po 30 dniach od momentu wejścia w życie ustawy mandatów członków-sędziów KRS. Debata o nowelizacji ustawy odbędzie się prawdopodobnie na kolejnym posiedzeniu Sejmu.

Opozycja krytykuje

Niechętnie do dzisiejszego orzeczenia TK i idących za nim zmian w KRS podchodzą politycy opozycji. –Trzeba powiedzieć wprost, że politycy PiS szukają pretekstu do tego, by obsadzić KRS swoim ludźmi. Temu ma służyć jak i ustawa o upartyjnieniu KRS, jak i dzisiejsze spotkanie 3 sędziów TK wraz z 2 dublerami – komentowała dzisiaj Kamila Gasiuk-Pihowicz, odnosząc się do składu sędziowskiego orzekającego ws. KRS. – Nie mieliśmy dzisiaj do czynienia z wyrokiem TK. Do tego, aby mógł zostać wydany wyrok, konieczne jest obsada zgodna z ustawami. Dzisiaj spotkało się 3 sędziów oraz 2 dublerów – dodała posłanka Nowoczesnej.

– W Trybunale Konstytucyjnym nie zapadł żaden wyrok. To było spotkanie grupy osób, wśród nich 3 osoby nie są sędziami TK, o czym wyraźnie przesądziły wyraźnie wyroki samego Trybunału. To zdarzenie ma charakter wyłącznie opinii, bowiem zostało wydane w składzie nieprzewidzianym konstytucją. 3 sędziów dublerów nie ma prawa wydawać wyroków w imieniu TK w związku z czym w doktrynie podnosi się, że takie orzeczenia należy uznawać za nieistniejące – mówił były minister sprawiedliwości, poseł PO Borys Budka.

– Tak naprawdę Trybunał istnieje już tylko z nazwy. W tej chwili stał się partyjnym organem, który ma służyć obecnej większości w udawaniu przed opinią publiczną, że działania PiS-u są zgodne z Konstytucją – dodał poseł PO.

twitter

Źródło: DoRzeczy.pl / Do Rzeczy/Twitter/trybunal.gov.pl/300polityka.pl
Czytaj także