Międlar udał się z wizytą do Londynu, aby wziąć udział w antyimigranckim marszu w Birmingham organizowanym przez organizację Britain First.
Według informacji portalu PolskieRadio.pl, były ksiądz został zatrzymany przez brytyjską służbę Border Force tuż po wylądowaniu na lotnisku w Luton.
Do podobnej sytuacji z udziałem Międlara doszło w lutym. Wówczas został zatrzymany na lotnisku Stansted. Policja miała mu wówczas zarzucać chęć głoszenia mowy nienawiści na spotkaniu organizowanym przez Britain First. Przeciwko wizycie Jacka Międlara protestowały wówczas lewicowe organizacje na Wyspach Brytyjskich. Protestowała też część posłów brytyjskiego parlamentu.
Jacek Międlar należał do zakonu księży misjonarzy. Publicznie głosił poglądy nacjonalistyczne, za co był karany przez przełożonych zakonnych i kościelnych. We wrześniu ubiegłego roku wystąpił z zakonu.
Czytaj też:
Jacek Międlar zatrzymany na lotnisku. "Ponoć miał używać mowy nienawiści"