Protestujący zebrali się na stołecznym Placu Defilad i zamierzają przejść pod ministerstwo środowisk, gdzie odbędzie się "siedzący protest". Zebrani będą wtedy siedzieć w milczeniu, a z głośników puszczony zostanie dźwięk pił spalinowych.
Demonstracja "W obronie Puszczy Białowieskiej", to symboliczny sprzeciw ekologów i nie tylko, przeciwko decyzjom ministerstwa środowiska, w efekcie których, zdaniem protestujących zwiększono zakres wycinki drzew na obszarze Puszczy. Kolejne protesty trwają też na terenie samej Puszczy, gdzie działacze organizacji ekologicznych blokują wjazd maszynom do wycinania drzew.
twittertwitter
– Wpisanie Puszczy Białowieskiej na listę dziedzictwa przyrodniczego UNESCO odbyło się niezgodnie z prawem i bez konsultacji z lokalną społecznością. Zabiegamy, aby puszcza została wpisana na listę dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego, gdyż jest świetnie udokumentowanym obiektem pod względem historii użytkowania – tłumaczył kilka dni temu minister środowiska, czym na nowo rozbudził spór o wycinkę drzew na terenie Puszczy.
Czytaj też:
"Ludzie lubią autorytaryzm". Środa "porażona" notowaniami PiSCzytaj też:
Wojna o Puszczę Białowieską. Szyszko: Bezprawnie wpisana ją na listę UNESCO