– Porozmawiamy o tym (o wniosku Sylwestra Latkowskiego – red.), może na posiedzeniu zamkniętym, z członkami komisji, czy będziemy wzywać pana Latkowskiego i pana Majewskiego, ponieważ absolutnie wygrywa u mnie procedura karna i ja jestem absolutnym przeciwnikiem przesłuchiwania zarówno adwokatów, duchownych, jak i dziennikarzy i traktowałabym to jako ostateczność – tłumaczyła Wasserman, odpowiadając na pytanie o zeznania dziennikarzy przed komisją. – Dlatego nie wzywam dziennikarzy i nie poddaje takich wniosków pod głosowanie – dodała.
Przewodnicząca komisji stwierdziła jednocześnie, że jeśli dwaj wspomniani dziennikarze zgłaszają wolę złożenia zeznać, co oznacza, że nie będą łamali w tym zakresie tajemnicy dziennikarskiej. – Pan Latkowski wczoraj to uzasadniał, że po prostu jest zmuszony do tego, broniąc swojego dobrego imienia i jeżeli komisja podejmie taką uchwałę, to będziemy to badać – dodał.
Wassermann potwierdziła też, że komisja śledcza ds. Amber Gold najprawdopodobniej jesienią przesłucha prezydenta Gdańska – Pawła Adamowicza, a pod koniec dwuletniej planowanej pracy komisji, przesłuchany zostanie były premier – Donald Tusk.
Czytaj też:
Politycy lokowali środki w Amber Gold? "Na liście były nazwiska Adamowicz i Kopacz"Czytaj też:
Katarzyna P. odmówiła składania zeznań. Komisja ds. Amber Gold zakończyła posiedzenie
Wysłuchaj również komentarza Łukasza Warzechy o zeznaniach Marcina P. przed komisją śledczą: