Sąd: Rowerzysta nie może zjeżdżać na ulicę dla wygody

Sąd: Rowerzysta nie może zjeżdżać na ulicę dla wygody

Dodano: 
Fotelik rowerowy
Fotelik rowerowyŹródło:Flickr / Mikael Colville-Andersen/ CC BY 2.0
Sąd Rejonowy w Warszawie orzekł, że zgodnie z przepisami, rowerzysta nie może dla ułatwienia trasy zjeżdżać na ulicę, a trzymanie się ścieżki rowerowej nie jest wyborem ale obowiązkiem.

Sprawa w której orzekał dzisiaj Sąd Rejonowy w Warszawie dotyczyła sytuacji sprzed roku, kiedy na jednym z warszawskich skrzyżowań rowerzysta zrezygnował z jazdy po ścieżce rowerowej i jechał po jezdni. Ponadto, jak ustaliła policja, mężczyzna miał nie zastosować się do zakazu wjazdu za sygnalizator podczas nadawania czerwonego sygnału dla jego kierunku ruchu.

Michał R., który jest doświadczonym rowerzystą, przyznał się do zarzucanych mu czynów, ale nie do winy. Bronił się twierdząc, że zjechał ze ścieżki dla własnego bezpieczeństwa, gdyż piesi i rowerzyści na chodniku stanowią dla siebie zagrożenie.

Sąd orzekł jednak inaczej. – Byłoby usprawiedliwione (zjechanie ze ścieżki – red.), gdyby skorzystanie z niej (z ścieżki) było niemożliwe lub zwiększało zagrożenie dla rowerzysty lub innych uczestników ruchu – argumentował sąd, orzekając, że jedynym powodem dla którego Michał R. złamał prawa drogowe, było ułatwienie sobie drogi.

Rowerzysta otrzymał karę 200 zł, a sąd potępiał to, że rowerzysta w swojej obronie przyznawał zupełną lekceważenie przepisów drogowych i ewidentny brak chęci dostosowania się do nich w przyszłości.


Posłuchaj również komentarza Wojciecha Wybranowskiego na temat zeznań obciążających Hannę Gronkiewicz-Waltz:

Źródło: Twitter / rp.pl/orzeczenia.mst.warszawa.so.gov.pl
Czytaj także