Cejrowski: Lewa strona nie ma żadnych oporów, żeby kłamać. Tak, jak uczył ich Goebbels

Cejrowski: Lewa strona nie ma żadnych oporów, żeby kłamać. Tak, jak uczył ich Goebbels

Dodano: 
Wojciech Cejrowski
Wojciech CejrowskiŹródło:PAP / Grzegorz Jakubowski
– Lewa strona nie ma żadnych oporów moralnych, żeby kłamać. To prawa strona czuje się niezręcznie, gdyby oszukiwała. Natomiast lewa storna kłamie wtedy, kiedy im potrzeba. Wszystko według tego, czego Goebbels uczył: rzucaj kłamstwami, to coś się przyklei – mówił w programie „Minęła 20” Wojciech Cejrowski.

Cejrowski odniósł się m.in. do oskarżeń kierowanych pod adresem szefa MON Antoniego Macierewicza. Podróżnik podkreślił, że przeciwnicy Macierewicza używają tego typu oskarżeń, bo wiedzą, że byłyby one dla strony przeciwnej ogromnym przeżyciem. – Sami jesteśmy w KGB, ale jak kogoś można oskarżyć, że jest w KGB, to ważne żeby było skuteczne. Przecież dla nich, gdyby był w KGB, to byłby to kolega z branży, ale oni wiedza, że dla strony przeciwnej, to ogromne przeżycie. Używają tych argumentów, które przemówią (…) „Gazeta Wyborcza” zastawia swój blok, bo nie jest w stanie się otrzymać i to pomimo tego, że Soros pompuje swoją forsę, a gość od Amber Gold kupował drogie ogłoszenia. Kłamstwo musi kiedyś przegrać – tłumaczył.

Cejrowski został także zapytany m.in. o aferę Amber Gold, reprywatyzacyjną oraz zarzuty dla byłego lidera KOD Mateusza K. Jak mówił, Mateusz K., to „jakiś harcownik”, a „za komuny też brano z więzienia, żeby kryminaliści pojechali do Radomia”. – Wszyscy znają jego (Marcina P., twórcy Amber Gold – red.) nazwisko, ma publiczną twarz. Powinniśmy zlikwidować hipokryzje i przepisy, że nie można podawać danych. On ma tyle kasy, że jemu się opłaca siedzieć w wiezieniu, opowiadać banialuki – dodał.

"To są tancerze na grobach"

Podróżnik nawiązał też do afery reprywatyzacyjnej w Warszawie. Jak mówił, urzędnicy, którzy dopuścili się zaniedbań, to „tancerze na grobach”. – Poruszyła mnie kwestia, że urzędnik oddałby kamienicę Pszczółce Mai, gdyby akt był poprawny. To tancerze na grobach, bo jakiś Polak miał kamienicę, jakiś Żyd miał kamienicę, obaj wyszli przez komin w Auschwitz. To nie jest szmalcownictwo, to są tancerze na grobach, którzy pszczółkom Majom rozdawali kamienice – mówił.


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także