Kaczyński, Gowin, Ziobro i Morawiecki – to osoby, które przemówią do zebranych dzisiaj w Przysusze na kongresie PiS i Zjednoczonej Prawicy działaczy i polityków. Co punktują media, głosu nie zabierze jednak premier Beata Szydło.
– Jako minister nauki i szkolnictwa wyższego będę dużo mówił o działaniach prorozwojowych, o rozwoju nauki. Ale jestem też liderem jednego z trzech ugrupowań, dlatego pokuszę się o ocenę polityczną – zdradził w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, wicepremier Gowin.
Polityk podkreślał, że obecnie PiS i Zjednoczona Prawica, powinny przejść do ewaluacji swoich działań, skorygować niektóre rozpoczęte projekty oraz skupić się na jednoczeniu Polski. – Chcielibyśmy, aby zachowując naturalną w demokracji przestrzeń dla sporów, szukać większego niż do tej pory, porozumienia z opozycją – tłumaczył Gowin. – Bo widać, że to napięcie polityczne zaczyna sięgać zenitu i zaczyna dochodzić do pierwszych aktów przemocy – dodał.
Początek kongresu PiS o godzinie 11, a Rady Krajowej PO (odbywa się dzisiaj w Warszawie) o godzinie 10.30.
Czytaj też:
Polityczna sobota w Polsce. Kongres PiS kontra Rada Krajowa PO