Polacy coraz częściej korzystają z usług medycznych za granicami naszego kraju. Jak pokazuje dzisiejsza publikacja "Rz", w 2016 roku na leczenia nie w Polsce zdecydowało się o 75 proc. więcej ludzi, niż w roku 2015. W sumie NFZ zwrócił za to obywatelom polskim aż 17,65 miliona złotych. Wiele z tych zabiegów odbyło się w Czechach, gdzie Polacy szczególnie chętnie jeżdżą, aby uniknąć kolejek w placówkach medycznych. Plusem czeskich placówek jest też odległość oraz mniejsza bariera językowa niż w placówkach zachodnich.
Polacy szczególnie chętnie wykonują u naszego południowego sąsiada oparację zaćmy (w Polsce na taką operację czeka się około dwa lat).
Na podstawie ustawy o leczenie transgranicznym, na zabieg wykonany w kraju członkowskim Unii niewymagający dłuższego pobytu w szpitalu, pacjent nie potrzebuje zgody dyrektora oddziału wojewódzkiego NFZ, ale wystarczy przedstawić dowód wykonania operacji, by otrzymać zwrot kosztów. W ten sposób, Polacy unikają kolejek i otrzymują zwrot pieniądzy.