Sprawa dotyczy programu "RAŚ a sprawa polska" z cyklu "Magazyn śledczy Anity Gargas", który został poświęcony działalności Ruchu Autonomii Śląska. Reportaż emitowany był w telewizji publicznej w połowie lutego i wzbudził wiele emocji. Na początku marca posłanka Monika Rosa i Marcin Musiał z Nowoczesnej wnieśli skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Autorzy pisma uważają, że materiał jest sprzeczny z zasadami etyki dziennikarskiej, nieobiektywny i krzywdzący.
"Program uderza w pewne poczucie tożsamości Ślązaków, niezależnie od stosunku, jakim mieszkańcy regionu darzą Ruch Autonomii Śląska" – powiedziała mediom Monika Rosa, posłanka Nowoczesnej z Katowic. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zakończyła właśnie postępowanie wyjaśniające. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski w pisemnej odpowiedzi do autorów skargi poinformowała, że nie podziela ich zdania i nie wyciągnie konsekwencji wobec nadawcy.
Powołując się m.in. na wyjaśnienia złożone przez TVP, Kołodziejski stwierdza, że program nie dotyczył wszystkich Ślązaków, a jedynie działaczy Ruchu Autonomii Śląska, "czyli organizacji, która nie stanowi reprezentacji całego regionu". Autorzy programu "pokazali rzeczywiste inicjatywy i działania Ruchu Autonomii Śląska. Z założenia, w odróżnieniu od audycji informacyjnych, przy realizowaniu audycji publicystycznych autorzy korzystają z możliwości prezentowania różnych problemów z otaczającej nas rzeczywistości w sposób, w którym następuje ich wyjaśnienie oraz ocenianie" - czytamy w piśmie podpisanym przez Witolda Kołodziejskiego.