"W imieniu generacji, która miała do czynienia z komunistycznymi prokuratorami chcę powiedzieć, że PiS szykuje nam takich samych. Nikomu nie życzę, nawet Ziobrze, Kaczyńskiemu, Macierewiczowi, żeby ich oskarżali i sądzili ludzie tej moralności. Życzę im, żeby byli sądzeni przez demokratyczne sądy. Bez nienawiści, bez zemsty przez niezależnych sędziów" - mówił redaktor naczelny Gazety Wyborczej.
"Takie były zasady Solidarności od sierpnia 1980 roku i obrońcą tych zasad jest dzisiaj KOD i partie opozycyjne. I Ci wszyscy, którzy sprzeciwiają się temu przekształcaniu Polski w karykaturę putinowskiego państwa. U nas zamiast Putina, jest taki liliputin. On myśli, że Polakom da radę? "Lepsi" byli, Stalin próbował, Bierut próbował, nie dali rady. Przetrwaliśmy całą tę zarazę, przetrwamy i PiS. Pytanie tylko, kiedy i jak to się skończy. Najlepiej bez przemocy" - przekonywał Michnik.
O godzinie 15.00 przed Sejmem rozpoczął się protest organizowany przez Komitet Obrony Demokracji, a wspierany przez polityków Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Przed parlamentem już dzień wcześniej pojawiły się metalowe barierki mające chronić gmach przed demonstrantami.
Czytaj też:
Michnik do dziennikarza TVP: Ty sku*****nuCzytaj też:
Petru: Gdzie jest główny tchórz RP - Kaczyński?Czytaj też:
Frasyniuk: Nie ma Jarka, jest dyktatorCzytaj też:
Schetyna zapowiada wspólne listy z Nowoczesną. "Obiecuję zwycięstwo wyborcze"