W Sejmie odbyła się dzisiaj dyskusja o nowelizacji prawa o Sądzie Najwyższym proponowanej przez PiS. Wzięła w niej udział część polityków opozycji oraz m.in. były I prezes SN prof. Adam Strzembosz, były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński i obecna I prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf. Wysłuchanie rozpoczęło się o godzinie 12, ale jak twierdzą politycy PiS, nie ma ono charakteru formalnego. – Wysłuchanie publiczne jest wtedy, kiedy wyrazi na nie zgodę Sejm albo komisja – podsumowała spotkanie opozycji rzeczniczka PiS. Mazurek spotkanie to nazwała "samowolka i demolka opozycji".
Czytaj też:
Wysłuchanie publiczne czy "samowolka i demolka"? W Sejmie dyskusja o Sądzie Najwyższym
Centrum Informacyjne Sejmu podkreśliło w specjalnym komunikacie, że spotkanie części liderów opozycji z przedstawicielami środowisk sędziowskich "miało charakter konsultacyjno-doradczy i opiniodawczy, ale nie było wysłuchaniem publicznym w rozumieniu przepisów prawa".
"W poniedziałek odbyło się w Sejmie spotkanie części liderów opozycji z przedstawicielami środowisk sędziowskich. Uczestnicy konsultacji przybyli na Wiejską na zaproszenie Klubu Parlamentarnego PO. Spotkanie miało charakter konsultacyjno-doradczy i opiniodawczy, nie było jednak wysłuchaniem publicznym w rozumieniu przepisów prawa. Wysłuchanie publiczne odbywa się na posiedzeniu Komisji sejmowej, która podejmuje stosowną uchwałę o jego przeprowadzeniu. W wysłuchaniu biorą udział podmioty, które wyrażą zainteresowanie tymi pracami. Z kolei dzisiejsze spotkanie miało charakter nieformalny, które omyłkowo było opisywane jako wysłuchanie publiczne" – czytamy w komunikacie.